Kiedy Anders Vejrgang wygrał 100 spotkań z rzędu w Lidze Weekendowej FUT, zaczęły się o nim rozpisywać branżowe media. To wtedy 14-letni Duńczyk wzbudził zaciekawienie wśród wielu obserwatorów, a zarazem zazdrość w środowisku graczy, którzy nie mogli uwierzyć, że ten młody zawodnik jest w stanie osiągać tak znakomite rezultaty. Z tygodnia na tydzień Vejgrang zachwycał jeszcze bardziej, aby dziś przebić barierę 500 wygranych meczów.
W jaki sposób Duńczyk tego dokonał nie wie nikt. Z pewnością jednak jest to wydarzenie bez precedensu w całej historii serii FIFA. Już w grudniu 2020 roku Vejrgangowi udało się bowiem pobić poprzedni rekord świata, który wynosił 298 spotkań bez porażki z rzędu. Teraz natomiast bilans młodego zawodnika wynosi już 510-0 i nic nie wskazuje na to, że genialna passa zostanie w najbliższym czasie przerwana.
Jeśli liczby Vejrganga nie robią na kimś wrażenia, to warto przypomnieć, że utalentowany Duńczyk ma na swoim koncie także wygrane z najlepszymi zawodnikami świata. Dwa miesiącu temu pokonał on np. Mohammeda „MoAubę” Harkousa, mistrza świata w FIFIE 19, któremu strzelił aż 7 goli. Ponadto swoją pierwszą serię trzydziestu wygranych gier z rzędu Vejrgang zanotował już jako dwunastolatek.
Pozostaje pytanie, kiedy zawodnik RBLZ Gaming w końcu zostanie pokonany. Tego nie wiemy, ale z pewnością jego pierwsza porażka w Lidze Weekendowej FUT będzie sporym wydarzeniem. Jako obserwatorzy możemy natomiast żałować faktu, że na debiut Andersa Vejrganga w Bundeslidze, w której gra jego drużyna, będziemy musieli poczekać jeszcze ponad rok. Aby prezentować swój zespół w oficjalnych rozgrywkach, młody zawodnik musi bowiem ukończyć szesnaście lat. Do tego czasu pozostaje mu więc szlifowanie swoich umiejętności w trybie Ultimate Team lub rozgrywanie mniej ważnych turniejów towarzyskich.