Bardzo długo można było mieć nadzieję, że na VALORANT Champions Tour 2021 Stage 1 Challengers 2 zobaczymy w pełni polski skład. Niestety na ostatniej prostej Chakalaka poległa z Teamem Heretics, przez co musi obejść się smakiem.

Chakalaka 1 : 2 Team Heretics
Ascent 11:13 Split 13:11 Bind 7:13

Polacy bynajmniej nie byli faworytami piątkowej potyczki, ale nic sobie z tego nie robili. Co więcej, to właśnie oni zaliczyli lepsze wejście w mecz i na wybranym przez siebie Ascent szybko zdominowali wyżej notowanych rywali. Efektem tej dominacji było wypracowane w ataku prowadzenie 8:4, które dawało ogromne nadzieje na przyszłość. Niestety nadzieje płonne, bo po zmianie stron Heretics doszli w końcu do głosu, całkowicie spychając oponentów na margines i to mimo przegranej drugiej pistoletówki! Chakalaka bardzo długo nie potrafiła natomiast wrócić na właściwe tory i gdy wreszcie przełamała napór przeciwników, było już za późno, bo ci po chwili mogli świętować triumf 13:11.

Nie wyglądało to więc dobrze, tym bardziej że polska piątka poległa na swojej mapie. Mimo to Karol "nitro" Przedpełski i jego koledzy nie zamierzali się poddać i nadal walczyli z oponentami z zagranicy jak równy z równym. Dzięki temu utrzymywali z nimi stały kontakt, a potem, nim ktokolwiek się obejrzał, znacząco im odskoczyli. W pewnym momencie przewaga Polaków wynosiła już 11:5 i doprowadzenie do trzeciej mapy wydawało się tylko kwestią czasu. Mimo to Heretics robili wszystko, by jednak odwrócić losy tej potyczki i zamknąć mecz z dwóch mapach. Nie udało się – co prawda doprowadzili oni do remisu 11:11, ale dwa decydujące ciosy zadało Chakalaka.

Wobec tego o losach awansu przesądzić miało Bind, które zaczęło się w sposób dość wyrównany. Ba, do pewnego momentu to nawet gracze znad Wisły rozdawali karty, ale stan ten nie utrzymał się zbyt długo. Przy wyniku 2:5 Ruben "RUBINO" Villarroel i spółka objęli serwer we władanie i wygrali aż dziewięć rund z rzędu, stawiając znaczący krok na drodze do awansu. Wówczas Polacy mieli już nóż na gardle i chociaż zdołali jeszcze uszczknąć Heretics dwa oczka, to ostatecznie niczego to nie zmieniło. To bowiem do mistrzów First Strike należało ostatnie słowo, które pozwoliło im zatriumfować w stosunku 13:7.


Wobec tego w startującym jutro VALORANT Champions Tour 2021 Stage 1 Challengers 2 zobaczymy tylko dwóch naszych rodaków. Będą to Patryk "paTiTek" Fabrowski i Aleksander "zeek" Zygmunt, którzy przywdzieją barwy G2 Esports.