Paryski turniej Six Invitational 2021 będący swoistymi mistrzostwami świata w Rainbow Six: Siege pierwotnie odbyć się miał w lutym. Jednakże sytuacja epidemiologiczna na świecie oraz decyzje podjęte przez rząd Francji zmusiły organizatorów do przeniesienia zmagań na... No właśnie aż do dziś nie wiadomo było, na kiedy.
W poniedziałek Ubisoft ogłosił bowiem najświeższe plany związane z Six Invitational. Impreza finalnie zostanie rozegrana w maju i zajmie w kalendarzu miejsce, które dotychczas przeznaczone było na poczet Six Majora. Mimo tej modyfikacji wszystkie 20 drużyn, które pierwotnie zakwalifikowały się na mistrzostwa, zachowa swoje sloty. Bez zmian pozostanie także łączna pula nagród, która maksymalnie może opiewać nawet na 3 miliony dolarów. Piszemy "maksymalnie", bo podstawa owej puli wynosi 500 tysięcy dolarów, ale kwota ta powiększona zostanie o 30% z sumy wszystkich sprzedanych przepustek bojowych Road to S.I. 2021.
Przesunięcie terminu zawodów wymusiło jednak pewne zmiany. Te dotyczą kwestii transferów – wszak wielkimi krokami zbliża się sezon 2021 i wiele uczestniczących w nim ekip zechce pewnie przeprowadzić ruchy kadrowe. Dlatego też Ubisoft zezwoli na to także tym formacjom, które wcześniej wywalczyły awans na Six Invitational. Niemniej gracze, którzy pomogli w osiągnięciu celu, a którzy finalnie z powodu roszad na turnieju nie wystąpią, nie mają się co martwić. Wszystko dlatego, że ich poprzedni pracodawcy będą zobligowani do przekazania im części pieniędzy, które uda się zarobić przy okazji mistrzostw świata.
Warto też wspomnieć, że pieniądze oraz pula punktów GP, które miały zostać przyznane podczas Six Major May, nie przepadną. Zamiast tego organizator rozdzieli je pomiędzy zespoły ze wszystkich czterech regionów na podstawie ich wyników w Etapie 1 tegorocznego sezonu. Na ten przykład triumfator jednej z najważniejszych kontynentalnych lig będzie mógł liczyć na czek o wartości 62,5 tysiąca dolarów oraz dodatkowe 510 oczek, tak kluczowych w kontekście rywalizacji o przepustkę na Six Invitational 2022.
A skoro już o rozgrywkach ligowych mowa – Ubisoft także i tu wprowadził pewne korekty. Przede wszystkim nie będzie już remisów, a mecze rozstrzygane będą za pomocą dogrywek Bo3. Warto jednak pamiętać, że ekipa, która taką dogrywkę wygra, zgarnie tylko dwa punkty, zaś jej przegrany otrzyma nagrodę pocieszenia w postaci jednego punktu. Dodatkowo organizacje uzyskały pozwolenie na posiadanie nawet dwóch składów, które w sumie liczyć mogą do dwunastu członków. Każda z drużyn będzie musiała mieć jednak swojego własnego trenera, a ponadto niemożliwe będzie przenoszenie graczy pomiędzy zespołami poza okienkiem transferowym.
Na koniec zatrzymajmy się przy zmaganiach na Starym Kontynencie. Z uwagi na zmiany w kalendarzu spowodowane Six Invitational nowy sezon European League rozpocznie się oficjalnie 18 marca i podzielony zostanie nie na pięć, a na siedem tygodni, co oznacza, że w każdym z nich uczestnicy rozgrywać będą tylko jedno spotkanie. Lekkie modyfikacje dosięgły za to systemu kwalifikacji do Challengera. Eliminacje odbędą się bowiem w formie trzech otwartych turniejów, podczas których ekipy zdobywać będą punkty. Na koniec pięć składów z największą liczbą punktów dołączy na drugim poziomie rozgrywkowym do dwóch spadkowiczów z European League oraz do dziewięciu krajowych mistrzów, wśród których nie zabraknie też triumfatorów Polish Masters.