Radość po wczorajszych dobrych wynikach polskich drużyn CS:GO na arenie międzynarodowej została przedłużona o co najmniej jeden dzień. Dziś bowiem znów nie mamy powodów do narzekań – swoje starcia w Snow Sweet Snow 2 wygrały zarówno Anonymo Esports oraz x-kom AGO. Dla Jastrzębi czwartkowy triumf oznaczał promocję do fazy pucharowej turnieju.

Z samego rana na serwerze pojawiła się ekipa Janusza "Snaxa" Pogorzelskiego. Ta od wczoraj gra z nożem na gardle, bo po dwóch porażkach na start zmagań reprezentanci niedawno powstałej organizacji znaleźli się krok od eliminacji. Tej już drugi raz udało się uniknąć, bowiem dziś Anonymo rozprawiło się dość gładko z Movistar Riders. Owen "smooya" Butterfield i kompani postawili trudniejsze warunki dopiero na wybranym przez Polaków Mirage'u, ale w ostatecznym rozrachunku było to za mało, by napsuć krwi naszym rodakom. Ci aktualnie legitymują się bilansem 2-2 i jutro zagrają decydujące o awansie do play-offów spotkanie.

Promocją do kolejnego etapu zawodów nie musi martwić się już x-kom AGO, wszak podopieczni Mikołaja "miniroxa" Michałkowa wygrali 2:1 z Copenhagen Flames, a z racji, że było to trzecie zwycięstwo Polaków w tej kampanii, nadwiślański skład mógł świętować awans do czołowej ósemki. Damian "Furlan" Kisłowski i partnerzy mogą jednak pluć sobie w brodę, że na własne życzenie doprowadzili do trzeciej mapy. Jastrzębie prowadziły na Mirage'u już 14:11, jednak ostatecznie Duńczycy doprowadzili do dogrywki, w której przechylili szalę na swoją korzyść. O wszystkim zadecydował więc Train, a ten padł już łupem Michała "snatchiego" Rudzkiego i spółki.

Tak wyglądają dzisiejsze wyniki Polaków:

4 marca
09:00 Anonymo Esports 2:0 Movistar Riders Nuke 16:8
Mirage 16:12
15:00 x-kom AGO 2:1 Copenhagen  Flames Vertigo 16:12
Mirage 17:19
Train 16:12

Rano zapowiadaliśmy, że dziś czeka nas także spotkanie z udziałem Wisły All in! Games Kraków w ramach ESEA Premier. To jednak nie doszło do skutku, jak również występ Białej Gwiazdy w toczonych dziś kwalifikacjach do DreamHack Masters Spring.