G2 Esports z Patrykiem "paTiTkiem" Fabrowskim i Aleksandrem "zeekiem" Zygmuntem na pokładzie co prawda nie zdołało zakwalifikować się na VALORANT Masters, ale i tak na tym turnieju zobaczymy co najmniej jedną ekipę z Polakami. I to stanowiącymi kompletną piątkę – miejsce na zawodach rangi Masters zapewniło sobie Ballista Esports, czyli w pełni rodzima formacja.
Ballista Esports | 2 : 0 | Fnatic | ||
Haven 13:8 | Bind 14:12 |
Polacy rozpoczęli to spotkanie z wysokiego C, zgarniając dwie pierwsze rundy, a następnie po jednej przegranej dopisując do swojego dorobku kolejne trzy. Po kolejnych dwóch wymianach na tablicy widniał wynik 6:2, co oznaczało, że Ballista przed zmianą stron będzie w najgorszym przypadku remisowała. I niestety to właśnie ten najgorszy przypadek miał miejsce – cztery zwycięstwa z rzędu dały Fnatic wyrównanie. Pomarańczowo-Czarni nie cieszyli się jednak długo z takiego stanu rzeczy, bo drugą połowę również lepiej rozpoczęła Ballista, tym razem zdobywając aż cztery kolejne rundy. Na tym nasi rodacy wcale nie poprzestali i po jednej przegranej potyczce doprowadzili do punktu mapowego, a następnie przy drugiej próbie dopełnili dzieła zniszczenia, triumfując na Haven 13:8.
Po przejściu na Binda sielanka się skończyła – świetna dyspozycja Domagoja "Domy" Fanceva w początkowych rundach dała podopiecznym brytyjskiej organizacji solidną, trzypunktową zaliczkę. I choć Polacy wreszcie znaleźli przełamanie, to nie udało się bardziej zmniejszyć dystansu do oponentów, ba – ci na nowo zaczęli uciekać z wynikiem. Ostatni głos w pierwszej połowie należał jednak do Ballisty, która tę część spotkania zakończyła z dwupunktową stratą. Po wygraniu pistoletówki rodzima formacja stanęła przed szansą na doprowadzenie do remisu i jej nie zmarnowała, wyrównując na 7:7. Gdy jednak Fnatic miało do dyspozycji lepszy ekwipunek zrobiło z niego użytek i na nowo wysunęło się na trzypunktowe prowadzenie i choć Ballista była o włos od ponownego wyrównania, to cztery fragi od Jamesa "Mistica" Orfily powstrzymały Polaków. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze – rodzima piątka nie tylko wreszcie doprowadziła do remisu, ale nawet do jako pierwsza dotarła do punktu meczowego. Tym razem to Fnatic musiało gonić oponentów i Pomarańczowo-Czarni zdołali tego dokonać, doprowadzając do dogrywki. Więcej nie byli w stanie zmienić, bo w decydujących potyczkach Ballista dwukrotnie triumfowała i zapewniła sobie awans do kolejnego etapu!
Przed nami jeszcze jedno starcie z udziałem Polaka walczącego o miejsce na VALORANT Masters. W ostatnim meczu tego etapu rywalizacji Raise Your Edge Gaming Patryka "starxo" Kopczyńskiego podejmie OG. To spotkanie będziecie mogli obejrzeć na kanałach Polsat Games na Twitchu oraz YouTube.