Patryk "starxo" Kopczyński i jego kompani z Acend zagrają w wielkim finale europejskiego VALORANT Masters. Ekipa naszego rodaka po zjawiskowym comebacku na trzeciej mapie ograła FunPlus Phoenix i tym samym zapewniła sobie przepustki do jutrzejszego meczu o pierwszą lokatę.
Acend | 2 : 1 | FunPlus Phoenix | ||
Bind 7:13 | Ascent 13:6 | Icebox 14:12 |
Rywalizację otworzył Bind, gdzie od pierwszych minut trudne warunki postawiło FPX. Kirill "ANGE1" Karasiow i kompani ruszyli bowiem z wysokiego C, czego skutkiem było zdobycie aż siedmiu inauguracyjnych punktów. Dopiero po tak fatalnej serii Acend otworzyło dorobek punktowy, niemniej w dalszym ciągu sytuacja ekipy Polaka była nie do pozazdroszczenia. Nadzieje nieco odżyły, gdy Acend zdołało zbliżyć się na cztery oczka po przerwie, jednak już pierwsza potyczka po przerwie wpadła na konto rywala i gra jeszcze bardziej się skomplikowała. Sam starxo nie był zresztą w najlepszej dyspozycji strzeleckiej, co zdecydowanie nie pomagało jego formacji w przeprowadzaniu udanych ataków. W efekcie po 20 rundach było już po wszystkim – FunPlus Phoenix zrobiło więc pierwszy krok na drodze do finału.
Aktualne informacje o europejskim VALORANT Masters znajdziesz w naszej relacji:
FPX musiało czuć się naprawdę komfortowo nie tylko z uwagi na przekonujące zwycięstwo na pierwszej mapie, ale również z powodu, że teraz gra przenosiła się na wybrany przez wspominaną drużynę Ascent. Ku sporemu zaskoczeniu przeciwnik szybko znalazł jednak receptę na dobrze dysponowaną formację Dmitriya "dimasicka" Matvienki i tym razem oglądaliśmy dokładne przeciwieństwo wydarzeń z poprzedniej batalii, wszak do przerwy to Acend prowadziło 8:4. Zespół naszego rodaka zachował koncentrację i po przejściu do obrony był dalej skuteczny, co rzecz jasna pozwoliło wkrótce zamknąć mapę korzystnym wynikiem i przedłużyć serię do trzeciej jej odsłony.
O wszystkim musiał zadecydować Icebox, na którym od początku lepsze wrażenie sprawiali zawodnicy FPX. Ci zatriumfowali w czterech pierwszych rundach, szybko zyskując istotną zaliczkę. Oczywiście Acend nie zamierzało odpuszczać, ale po zrywie ekipy starxo konkurenci znów odpowiedzieli, wyprowadzając mocny cios i znów odskakując na kilka punktów. Po raz trzeci zresztą tego wieczoru któraś ze stron kończyła połowę z przewagą czterech oczek i w tym przypadku było to FunPlus Phoenix. ACE wygrało jednak pistoletówkę, a wydarzenie to zapoczątkowało powrót Kopczyńskiego i spółki. Bardzo dobra postawa w ataku pozwoliła Acend nawet wyrównać, ale to konkurenci mieli szansę wygrać spotkanie w regulaminowym czasie gry. Tak się jednak nie stało i FPX zapłaciło za to ogromną cenę – w dogrywce szala przechyliła się bowiem na stronę starxo i spółki, którzy mogli rozpocząć świętowanie awansu!
Acend w wielki finale zagra z Teamem Heretics. Spotkanie to zaplanowano na jutro na 17:00, a będzie można zobaczyć je na oficjalnym kanale VALORANTA na Twitchu. Po więcej informacji na temat europejskiego VALORANT Masters zapraszamy do naszej relacji, którą znaleźć można pod tym adresem.