Plotki potwierdziły się – nie zobaczymy Viego na nadchodzącym Mid-Season Invitational. Jeden z przedstawicieli Riot Games ogłosił w piątek, że bohater nie doczeka się swojego debiutu podczas zawodów w Islandii. Co jest powodem tej decyzji? Okazuje się, że tytuł Zniszczonego Króla wciąż jest jak najbardziej aktualny.
Postać wypuszczona razem z patchem 11.2 nadal nie została włączona do rotacji bohaterów na profesjonalnej scenie League of Legends. Przez ostatnich kilka miesięcy gracze donosili o kolejnych błędach, które uniemożliwiały jej występy. Doszło nawet do tego, że podczas łatki z numerem 11.5 Viego był na chwilę całkowicie wyłączony z gry. Powodem była jego interakcja z Dark Sealem, który stackował się do absurdalnych liczb.
Mimo starań deweloperów w naprawianiu błędów Zniszczonego Króla nie udało się doprowadzić go do całkowitego porządku. Jak potwierdził Riot, nie zobaczymy go na jednym z największych turniejów w sezonie. – Jest to niefortunne, ale wierzymy, że wyłączenie Viego z profesjonalnych rozgrywek jest właściwą decyzją – powiedział Maximilian Peter "MAXtheX" Schmidt z Riotu w rozmowie z portalem The Loadout. – Biorąc pod uwagę, że był nieobecny w fazie play-off w wielu regionach, oznacza to, że nie będzie dostępny również na MSI – tłumaczył.
Co prawda w solo kolejce postać wygląda na całkiem zbalansowaną i utrzymuje przeciętny winrate. Organizatorzy nie chcą jednak ryzykować prawdopodobieństwem wystąpienia żadnych błędów podczas turnieju. Oznacza to, że najwcześniej będziemy mogli go zobaczyć dopiero wraz ze startem letniego splitu.