Wczoraj Kostas „tsack” Theodoropoulos wylądował na ławce rezerwowych składu VALORANTA, który na co dzień reprezentuje barwy Fnatic. Okazuje się jednak, że to nie koniec zmian, bo dziś los Greka podzielił Muhammad „Moe40” Hariff.
– Zostałem przesunięty na ławkę rezerwowych i zezwolono mi na rozpatrywanie innych możliwości. Nadal jestem wysoce zmotywowany oraz przekonany, że jestem w stanie rywalizować na najwyższym poziomie – ogłosił sam Brytyjczyk, który członkiem ekipy był od sierpnia ubiegłego roku. Wówczas nazywała się ona jeszcze SUMN FC i kilka tygodni później zaskoczyła całą europejską scenę, sięgając po wicemistrzostwo VALORANT First Strike. Ten sukces poskutkował ofertą z Fnatic, niemniej już po związaniu się z legendarną organizacją zawodnicy nie potrafili nawiązać do wcześniej osiąganych przez siebie rezultatów i zabrakło ich m.in. na ostatnim VALORANT Masters.
– Weszliśmy na scenę VALORANTA, mając ambicje, by stać się najlepszymi. Niestety mimo ogromu pracy włożonej przez naszych graczy oraz sztab nie udało nam się osiągnąć naszych celów. Dlatego też kolejny tydzień spędzimy na rozważaniach na temat tego, jaką drogą chcemy teraz podążyć – przyznał Colin "CoJo" Johnson, jeden z przedstawicieli Fnatic. W związku z tym kolejne dni upłyną ekipie na testowaniu graczy. Jak przyznał Johnson, organizacja ma na oku aż dwanaście potencjalnych nowych nabytków. To właśnie spośród nich wyłoniony zostanie duet, którego zadaniem będzie pomóc drużynie w wyjściu z kryzysu.
W tej sytuacji skład Fnatic prezentuje się następująco:
- Jake „Boaster” Howlett
- Domagoj „Doma” Fancev
- James „Mistic” Orfila
- Jacob „mini” Harris – trener
- Kostas „tsack” Theodoropoulos – rezerwowy
- Muhammad „Moe40” Hariff – rezerwowy