Półfinały play-offów League of Legends Champions Korea już za nami. W walce o tytuł mistrza zostały tylko dwie drużyny. W sobotę awans zapewniło sobie DWG KIA po dominującym 3:0 z Hanwha Life Esports. Dzisiaj również w bardzo jednostronnej serii Gen.G Esports wyeliminowało T1 z Lee „Fakerem” Sang-hyeokiem w składzie.

DWG KIA 3:0 Hanwha Life Esports Hanwha Life Esports

Ekipa Heo „ShowMakera” Su była bez wątpienia faworytem w tym starciu. Chociaż pierwsza gra rozpoczęła się bardzo dobrze dla HLE, obecni mistrzowie świata nie dali szans rywalom w potyczkach drużynowych. To właśnie dzięki świetnemu pozycjonowaniu się i doskonałej formie Janga „Ghosta” Yong-juna udało się nie tylko wyrównać wynik, ale też zdobyć każdego możliwego smoka w tym spotkaniu. Tym samym pierwszy mecz skończył się w 31. minucie z rezultatem 12-2 dla DWG KIA.

W bardzo podobny sposób potoczyła się też reszta gier w tej serii. Jeong „Chovy” Ji-hoon i spółka pokazywali świetne przygotowanie w początkowych fazach rozgrywki. Zdobyta przewaga była jednak cyklicznie tracona podczas teamfightów o potwory i obiekty na mapie. Midlaner HLE podczas drugiego spotkania jeszcze przed 20. minutą miał na koncie cztery zabójstwa i ani jednej śmierci. Kiedy jednak po raz pierwszy udało się go usunąć z mapy, DWG KIA wykorzystało okazję i przejęło wzmocnienie Barona Nashora. ShowMaker wraz ze swoją drużyną wykorzystywali każdy najmniejszy błąd swoich rywali i tym samym zapewnili sobie awans do finałów.

Gen.G Esports 3:0 T1

Seria pomiędzy T1 a Gen.G miała być rarytasem dla wszystkich fanów koreańskiej ligi legend. Naprzeciw siebie stanęły takie legendy jak Park „Teddy” Jin-seong i Park „Ruler” Jae-hyuk. Jeszcze większa gratka zapowiadała się na środkowej alei, gdzie Faker miał podejmować Gwaka „Bdd” Bo-seonga. Chociaż wynik na to nie wskazuje, półfinał ten był rzeczywiście pełen emocji. W pierwszej grze ekipa Rulera przejęła inicjatywę od samego początku. Stopniowo budując sobie przewagę pojedynczymi eliminacjami Gen.G doszło do momentu, w którym udało się zgromadzić cztery smoki. Potem obiekty trafiały na konto tej drużyny hurtowo – od Barona, aż po starszego smoka. T1 broniło się jak mogło, a opcji miało już naprawdę niewiele. Punktem zaczepnym dla formacji Bdd było wyłapanie Fakera w 37. minucie. Ten jeden moment ostatecznie przesądził o losie tej gry.

W drugim spotkaniu T1 wybrało kompozycję, która miała skupiać się wokół budowania przewagi na górnej alei. W tym miał pomóc nie tylko Jayce, ale także wybór Nidalee do dżungli. I faktycznie, na początku udało się zabić Kima „Rascala” Kwang-hee. Po tej wpadce toplaner pokazał nam jednak, jak powinno się grać na słabszej stronie mapy. W fenomenalnym stylu nie tylko ograł nurkujących przeciwników, ale także w heroicznej szarży podkradł im Herolda. Przewaga w drafcie T1 okazała się być bez znaczenia, Gen G ponownie przejęło kontrolę nad smokami i wykazało się świetnymi walkami drużynowymi.

W trzeciej mapie ekipa Fakera nie zrezygnowała z Jayce'a i Zoe podczas draftu. Rascal znowu pokazał klasę na górnej alei, udaremniając plany przeciwników. Punktem kulminacyjnym tej mapy była walka w rzece, w której Gen.G zyskało ogromną przewagę. To zaowocowało przejęciem fioletowego wzmocnienia. Parę teamfightów później okazało się, że jest już za późno dla T1 na bohaterskie zagrania. W 32. minucie tej gry poznaliśmy drugiego finalistę LCK.

 

Aktualna drabinka play-offów LCK 2021 Spring:

Runda 1 Runda 2 Finał
Środa, 31 marca Sobota, 3 kwietnia
Hanwha Life Esports Hanwha Life Esports 3 WYBÓR – DWG KIA DWG KIA 3
NS RedForce 2 Hanwha Life Esports Hanwha Life Esports 0 Sobota, 10 kwietnia
DWG KIA 0
Czwartek, 1 kwietnia Niedziela, 4 kwietnia Gen.G Esports 0
T1 3 Gen.G Esports 3
DRX 1 T1 0

Finał play-offów LCK będzie miał miejsce w najbliższą sobotę. O tytuł mistrza walczyć będą dwie najlepsze formacje po fazie zasadniczej, czyli DWG KIA oraz Gen.G Esports.

Powtórki z już rozegranych meczów możecie obejrzeć na kanale LCK na Twitchu.