Zdecydowanie nie tak to miało wyglądać. Acend, które jeszcze kilka tygodni temu mogło świętować zdobycie mistrzowskiego tytułu VALORANT Masters, pożegnało się z zamkniętymi eliminacjami do VALORANT Challengers już po pierwszym meczu.

Acend 1 : 2 Ninjas in Pyjamas
Haven 13:9 Icebox 10:13 Bind 8:13

Już pierwsze minuty starcia na Haven pokazały, że przed Patrykiem "starxo" Kopczyńskim i jego kolegami naprawdę trudne spotkanie, bo Ninjas in Pyjamas ani myśleli łatwo się poddać. Zamiast tego podjęli rzuconą rękawicę i mimo gry w ataku dotrzymywali rywalom kroku i zadyszkę złapali dopiero tuż przed przerwą, przez co pierwszą połowę kończyli z wynikiem 5:7. Niemniej nie był to rezultat, z którego nie dałoby się wrócić, wobec czego Acend musiało mieć się na baczności. Musiało, ale nie miało, przez co NIP po przejściu do obrony najpierw odrobił wszystkie straty, a następnie sam wyszedł na skromne prowadzenie. Ale to nie utrzymało się długo, bo ostatnie słowo należało do ekipy Polaka. Ta w końcu wskoczyła na właściwe tory i zgarnęła aż pięć rund z rzędu, dzięki czemu nim ktokolwiek choćby pomyślał o dogrywce zamknęła pierwszą mapę triumfem 13:9.

Ta porażka wyraźnie rozdrażniła podopiecznych szwedzkiej organizacji, bo ci na Iceboxie zafundowali oponentom prawdziwą ścieżkę zdrowia i w pewnym momencie mogli pochwalić się wynikiem aż 8:0, a na przerwę schodzili z dziesięciopunktowym prowadzeniem! Co ciekawe, mimo takiego pogromu Acend starało się jeszcze podnieść i przez długi czas radziło sobie naprawdę dobrze, ale cały czas grało z nożem na gardle, świadome, że jeden błąd przekreśli szansę na dogrywkę. I ten się niestety wydarzył, przez co NIP wygrał 13:10. Scenariusz ten powtórzył się również na decydującym Bind – udany start zespołu spod znaku shurikena, potem pogoń starxo i spółki, a na końcu rozczarowanie mistrzów turnieju Masters i radość Ninjas in Pyjamas, którzy tym razem zwyciężyli pewnym 13:8, wyrzucając tym samym Acend za burtę zamkniętych eliminacji.

Tym samym drużyna Kopczyńskiego swojej szansy na awans na finały VALORANT Challengers w regionie EMEA będzie musiała poszukać w drugich eliminacjach. Z kolei NIP już w czwartek rozegra decydujący o promocji mecz, w którym przyjdzie mu zmierzyć się z Alliance lub też Guild Esports.