Na Electronic Arts spadło w ostatnich miesiącach wiele krytyki. Po zarzutach dotyczących nielegalnej sprzedaży kart, której mieli dopuścić się niektórzy pracownicy firmy, wiele  negatywnych emocji wzbudziły także dyskusje na temat samych cen w grze. Według obliczeń użytkownika ScudzTv trzeba bowiem zebrać ponad 100 milionów monet, aby móc w FIFIE 21 skompletować swoją wymarzoną drużynę. Bez wydawania dodatkowych pieniędzy jest to praktycznie niewykonalne.

Doniesienia CBC

Teraz swoje trzy grosze do dyskusji o serii gier FIFA dołożył nadawca radiowo-telewizyjny Canadian Broadcasting Corporation (CBC). Opierając się o 54-stronnicowy dokument biznesowy dotyczący FIFY 21, zarzucił on firmie Electronic Arts, że jej celem jest "przyciągnięcie" graczy  wszelkimi możliwymi sposobami do trybu FIFA Ultimate Team. Wszystko oczywiście w celu zwiększenia zysków ze sprzedaży paczek z losowymi kartami. We wspomnianej prezentacji można przeczytać m.in. iż "Wszystkie drogi prowadzą do FUT-a", a także, iż należy promować ten tryb nawet kosztem innych dostępnych w grze.

Dla osób zaznajomionych z serią FIFA nie jest to może nic zaskakującego. Od wielu lat FUT jest bowiem głównym trybem w tej produkcji i cieszy się zdecydowanie największą popularnością. Doniesienia CBC wywołały jednak kolejną dużą dyskusję na temat kierunku rozwoju FIFY. Całą sprawę skomentowało dziś nawet samo Electronic Arts.

Electronic Arts odpowiada

Firma oczywiście broni trybu FIFA Ultimate Team. W oficjalnym oświadczeniu zarzuca ona CBC przedstawienie dokumentów bez kontekstu, a także twierdzi, że kupowanie pakietów z kartami nie ma żadnego związku z hazardem.

Cały czas staramy się zapewnić graczom wybór treści, które podsycają ich podekscytowanie i przywiązanie do sportu oraz znajomych. Dlatego jesteśmy tak rozczarowani doniesieniami medialnymi na temat trybu FIFA Ultimate Team. Zignorowano ważne informacje i kontekst – możemy przeczytać w oficjalnym oświadczeniu Electronic Arts.

To nie prawda, że chcemy, aby ludzie wydawali pieniądze w naszych grach. Tam, gdzie oferujemy taki wybór uważamy, aby nie promować wydatków ponad zarobki w grze. Większość graczy FIFA nigdy nie wydaje pieniędzy na przedmioty w grze. Zdecydowanie nie zgadzamy się z tym, że FIFA lub którakolwiek z naszych gier ma związek z hazardem (...). Organy prawne w wielu krajach na całym świecie oświadczały publicznie, że w sytuacji, gdy nie ma możliwości wypłaty pieniędzy, skrzynki z łupami nie stanowią hazardu – dodał wydawca FIFY 21.

FUT W Holandii

W tym miejscu warto zwrócić uwagę, że wbrew powyższemu oświadczeniu istnieją kraje, które jednoznacznie sprzeciwiły się praktykom stosowanym przez Electronic Arts w trybie FIFA Ultimate Team. Doskonałym przykładem jest tu m.in. Holandia, gdzie orzeczono, że firma będzie musiała płacić tygodniowo pół miliona dolarów, jeśli nie wyłączy opcji kupowania pakietów kart w swojej produkcji. Ostatecznie wydawca musiał się ugiąć i w październiku 2020 roku zawiesił w tamtejszej wersji gry niektóre mikropłatności.