Dzieje się, oj, dzieje. ESL Mistrzostwa Polski, Polska Liga Esportowa, a do tego szereg turniejów pokroju Spring Sweet Spring oraz eliminacji do mniej lub bardziej prestiżowych imprez. W trakcie minionego miesiąca rodzime składy zdecydowanie miały wiele okazji, by budować swoją pozycję na podwórku zarówno krajowym, jak i międzynarodowym. I jak to zwykle bywa, niektórzy ową szansę wykorzystali, a inni wręcz przeciwnie. Ale to dobrze, bo dzięki temu w Rankingu polskich drużyn CS:GO by Cybersport.pl znowu doszło do przetasowań i zmienił się nawet lider, którym nie jest już x-kom AGO. A kto nim jest? Przekonajcie się sami, rzucając okiem poniżej, a przy okazji dowiecie się też, jak przygotowane przez nas zestawienie przeobraziło się w stosunku do tego, co mogliśmy zaobserwować jeszcze pod koniec poprzedniego miesiąca:

+2 1. Izako Boars 4972
2. Wisła All iN! Games Kraków 4547
-2 3. x-kom AGO 4247
+1 4. Anonymo Esports 3740
-1 5. HONORIS 3328
6. Illuminar Gaming 2465
+1 7. Team ESCA Gaming 2216
-1 8. MAD DOG’S PACT 1960
+4 9. M1 EDEN 1825
+2 10. Tarczyński Protein Team 1365
11. CLEANTmix 1362
-2 12. Pompa Team 1353
-4 13. StylDunów 1208
+2 14. PL123 943
+52 15. AVEZ Esport 826
-2 16. Dr Pepper Team 641
+16 17. ARRMY 510
-1 18. Olej Napędowy 492
-1 19. GGPredict VIXIT 467
+159 20. PGE Turów Zgorzelec 402
+7 21. ikustakA 326
-1 22. Gloria Victoribus Clan 324
+11 23. POLteam 322
+3 24. TEAM MCE 320
-6 25. The Lycans 291
-1 26. TEAM MCE X 251
-3 27. Cyberwolves 243
+22 28. MarsoniX 228
-9 29. Atris Esport 220
30. AntyDPM 198

Rubryka "+/-" dotyczy różnicy miejsc między notowaniem z 29 marca 2021 oraz notowaniem z 26 kwietnia 2021.

Dzik jest dziki, a przynajmniej najrówniejszy

I to nawet nie o to chodzi, że Izako Boars to dziś zdecydowanie wybijająca się ponad krajową przeciętność ekipa. Podopieczni Bartosza "Hypera" Wolnego na czoło naszego Rankingu wyszli głównie z uwagi na fakt, że w ostatnim czasie grali zdecydowanie najrówniej. Bez szczególnie wielkich wzlotów, ale też bez bolesnych upadków. Inni przedstawiciele czołówki znad Wisły nie mogą tego o sobie powiedzieć, bo przecież zarówno przewodzące dotychczas zestawieniu x-kom AGO, jak i mające mocarstwowe ambicje Anonymo Esports jednego dnia rozgrywają świetne mecze przeciwko mocnym przeciwnikom, by następnego przegrać w stylu, który takim zespołom nie wypada.

fot. Izako Boars

W tym czasie Dziki Izaka dostały się do ESEA Premier, otarły się o awans do REPUBLEAGUE, a także przyzwoicie wypadły podczas otwartych eliminacji do Intel Extreme Masters Summer 2021. Dodatkowo nieźle radzą sobie zarówno w ESL Mistrzostwach Polski, jak i w Polskiej Lidze Esportowej. I to wszystko w połączeniu sprawiło, że Izako Boars po raz pierwszy od początku marca zasiedli na szczycie zestawienia najlepszych polskich ekip CS:GO. Teoretycznie więc jest się z czego cieszyć, w praktyce jednak nadal czekamy na ten moment, w którym Daniel "STOMP" Płomiński i spółka zrobią oczekiwany krok naprzód, bo jak długo można być "tylko" solidnym?

StylDunów coraz mniej stylowo

Co jakiś czas w Polsce pojawia się nowy, ekscytujący miks. Tak było swego czasu z adwokacikiem, podobnie działo się też w przypadku MIKSTURY. Od początku 2021 roku wszyscy zachwycaliśmy się natomiast występami StyluDunów i to bynajmniej nie tylko dlatego, że jego wyniki były jakieś szczególnie okazałe, chociaż i to się zdarzało. Była to po prostu miła odmiana od sztywnej, teamowej gry, za którą poszło też kilka naprawdę cieszących oko rezultatów. Co odważniejsi zaczęli nawet życzeniowo przebąkiwać, że może cały "projekt" przerodzi się w coś poważniejszego, chociaż akurat na to szanse od początku wydawały się niewielkie m.in. z uwagi na zobowiązania niektórych członków.

fot. StarLadder

Od momentu, gdy Dunowie otarli się o awans na DreamHack Open January 2021, minęły już ponad trzy miesiące. Niby nie dużo, ale to wystarczyło, by ekipa utraciła kolejne istotne ogniwa. Nie ma już przecież Michała "MICHA" Müllera, który związał się z Evil Geniuses, nie ma też Miłosza "mhL-a" Knasiaka, chociaż ten nadal pozostaje na ławce rezerwowych x-komu AGO. Skład powędrował więc na nieco inne tory, angażując graczy z o wiele mniej znaczącymi nazwiskami, co przełożyło się też na drastyczny spadek zainteresowania. Co prawda miks nadal regularnie pojawia się na turniejach eliminacyjnych, ale jego obecność nie rozgrzewa już kibiców, a brak większych sukcesów przyczynia się do regularnych spadków w Rankingu.

AVEZ powraca w górne rejony rankingu

Za nami dopiero cztery miesiące 2021 roku, a tymczasem AVEZ Esport zdążyło już pożegnać swój dotychczasowy skład, którego rozpad nadal wydaje się być jednym z mniej zrozumiałych ruchów ostatnich lat, zaangażować nowy zespół, zaliczyć z nim spektakularną porażkę w eliminacjach do ESL Mistrzostw Polski, pożegnać go, a na końcu znowu sformować nową ekipę. Tak, tak, to wszystko miało miejsce w warszawskiej organizacji od stycznia. Kibice Ośmiornic bez wątpienia nie mogli więc narzekać na nudę, ale co z tego, skoro tak wyraźnie brakowało stabilizacji? Istnieje jednak szansa, że tę w końcu udało się przynajmniej na jakiś czas znaleźć za sprawą obecnej piątki reprezentantów.

Oczywiście obecnemu AVEZ daleko do osiągnięć AVEZ A.D. 2020 i na ten moment trudno w ogóle przewidywać, by podopieczni Michała „Kiro” Łosia do tamtych sukcesów się zbliżyli. Trzeba więc cieszyć się z małych rzeczy, takich jak np. niezły występ podczas eliminacji do Flashpointa. Piszemy "niezły", bo przecież nikt nie spodziewał się po Ośmiornicach awansu, prawda? A tymczasem kilkukrotnie zespół dotarł dalej niż inni, posiadający już pewną renomę przedstawiciele rodzimej sceny, co wydaje się niezłym prognostykiem na przyszłość. Stąd też awans aż na 15. miejsce, co oznacza ogromną poprawę względem minionego miesiąca, gdy AVEZ znajdowało się na skraju siódmej dziesiątki.


Jak działa Ranking polskich drużyn CS:GO by Cybersport.pl? Przeczytaj tutaj. Z kolei do aktualnego notowania przejść można, naciskając na poniższy baner: