Przynajmniej na razie. Jak bowiem można przeczytać na stronie (zresztą już zamkniętej, znajduje się tam tylko oświadczenie) tej legendarnej organizacji, wraz z przyjęciem nowego głównodowodzącego - Andréasa "Fisk" Johanssona - zakończyła się jej działalność. W głównej mierze spowodowane jest to wygaśnięciem kontraktów z ich najmocniejszą dywizją, świadczącą o ich niegdysiejszej sile - Counter Strike: Source, która już wkrótce reprezentować będzie barwy innej ekipy. Innym powodem podjęcia takiej decyzji jest brak dalszej motywacji do działania.
Który to pojawił się po tym, jak 4Kings straciło wszystkich swoich sponsorów, którzy postanowili nie wspierać ich dalszego rozwoju. Nie mniej jednak jak można przeczytać w oświadczeniu wyżej wymienionego CEO, "Czterej Królowie" mają zamiar wrócić na scenę sportów elektronicznych tuż na początku przyszłego roku, wraz z nowymi pomysłami, ideałami, zapałem oraz wsparciem. Czy jest to prawdą - okaże się już za mniej więcej trzy miesiące. Nie jestem jednak przekonany do tego, że przywrócą oni tym samym swoją dawną pozycję.
"Wraz z resztą zarządu 4Kings poczułem, że zamiast wciąż zakładać stare skarpetki, czyli przedłużać stare kontrakty, sponsorów, stronę internetową i resztę, powinniśmy podjąć decyzję mającą na celu całkowity restart naszej organizacji, by powrócić z nową internetową wizytówką. Stąd też decyzja tymczasowego zamknięcia Four Kings." - mówi CEO 4K, :szwecja: Fisk.
Nie mniej jednak zamknięcie działalności nie wiąże się z masowymi zwolnieniami ich (dwóch) dywizji. Brytyjczycy ciągle będą bowiem reprezentowani przez drużynę TrackMania Nations: Forever oraz FIFA 09 (a już wkrótce 10). Ich składy można przejrzeć pod tym adresem.