Grand Prix Wielkiej Brytanii w Polish F1 Series nie poszło po myśli Tomasza Poradzisza. Przewodzący klasyfikacji generalnej zawodnik po raz pierwszy w obecnym sezonie nie pokazał się na podium, ale na Węgrzech równowaga w czasoprzestrzeni została przywrócona.

Zmienne warunki w kwalifikacjach i świetny start Szymańskiego

Kwalifikacje w zmiennych warunkach? To nie zdarza się co dzień, a właśnie tak było na Hungaroringu, torze, który doczekał się określenia "Monako bez band", a to ze względu na mocno ograniczoną przestrzeń do wyprzedzania. Na początku czasówki nad torem unosiły się czarne chmury, z których pod koniec sesji Q1 poleciał deszcz. Rzęsiście padało także przez całe Q2, natomiast w najważniejszej części kwalifikacji kierowcy poruszali się już po zupełnie suchym asfalcie. Pole position wywalczył Poradzisz, który o 0,015 sekundy pokonał Kamila Komonia. Ponad dwie dziesiąte wolniejsi od zwycięzcy byli zaś trzeci Piotr Stachulec oraz czwarty Eryk Szymański.

Taka kolejność w czołówce nie utrzymała się długo, bo Szymański zaliczył piorunujący start, co pozwoliło mu na momentalne uporanie się ze Stachulcem oraz Komoniem i znalezienie się na wysokości skrzyni biegów Poradzisza na wejściu do pierwszego zakrętu. Zawodnik McLarena obronił swoją pozycję i to było na tyle w kwestii zamian pozycji w czubie stawki. Ciekawie zrobiło się na czternastym kółku, gdy aktywowany został wirtualny samochód bezpieczeństwa. Ten fakt zagrał na korzyść kilku kierowców, w tym Seweryna Rubciaka, który zjechał tuż przed włączeniem VSC. Reprezentant Renault parę okrążeń później został nawet prowizorycznym liderem, aczkolwiek wyścig skończył dopiero szósty, na co niewątpliwie wpływ miało rozłączenie z sesją.

Podium takie samo jak podczas kwalifikacji

Zresztą nie tylko on doświadczył problemów tej maści, bo na 27. okrążeniu gra wyrzuciła z lobby... załogę realizatorską, przez co wydarzenia z ostatnich minut mogliśmy śledzić na przykład na prywatnym kanale Patryka Krutyja. Krutyj nie jechał dobrego wyścigu na twardej mieszance, ale na pośredniej odnalazł właściwy rytm, ostatecznie ocierając się o podium. Pierwsza trójka na mecie stanowiła lustrzane odbicie rezultatów z kwalifikacji – Poradzisz utrzymał się przed Komoniem i Stachulcem. Daleko, dopiero na siódmym miejscu, uplasował się rewelacyjny na starcie Eryk Szymański.

Czołowa dziesiątka GP Węgier: 

# Kierowca Zespół Strata Punkty
1. Tomasz Poradzisz 25
2. Kamil Komoń +3,181 18
3. Piotr Stachulec +7,822 15
4. Patryk Krutyj +8,195 12
5. Jakub Nowak +18,867 10
6. Seweryn Rubciak +19,394 8
7. Eryk Szymański +23,088 6
8. Jakub Rzeszut +33,373 4
9. Mateusz Wypych +34,239 2
10. Mariusz Penier +36,197 1

Klasyfikacje Polish F1 Series po 9/16 wyścigach: 

  • Klasyfikacja kierowców
# Kierowca Zespół Punkty
1. Tomasz Poradzisz 196
2. Piotr Stachulec 119
3. Patryk Krutyj 111
4. Kamil Komoń 86
5. Jakub Rzeszut 75
6. Jakub Nowak 67
7. Eryk Szymański 57
8. Seweryn Rubciak 45
9. Mateusz Wypych 43
10. Wojciech Bobrowicz 33
  • Klasyfikacja konstruktorów
# Zespół Punkty
1. 307
2. 194
3. 100
4. 98
5. 71
6. 62
7. 49
8. 18
9. 12
10. 1

Więcej aktualnych informacji związanych z Polish F1 Series znajdziecie na profilach społecznościowych turnieju – TwitterzeFacebooku, InstagramieTwitchu oraz nowo założonym kanale YouTube, gdzie będą pojawiały się retransmisje wyścigów. Sponsorami inicjatywy są HyperX, SemaPrint, JR Holding, WRT-Karting oraz Vending Solution. Patronem medialnym ligi jest redakcja Cybersport.pl.