Po nieco ponad czterech miesiącach drogi Ballisty Esports oraz podległego tejże organizacji składu VALORANTA rozeszły się. Obie strony uznały bowiem, że jest to odpowiedni moment, by się rozstać i podążyć w odrębnych kierunkach.
Udany start to za mało
Katowicka organizacja na scenie VALORANTA pojawiła się w styczniu tego roku i bardzo szybko osiągnęła pierwszy znaczący sukces. Tym był awans na europejskie finały VALORANT Masters, który rodzimy skład wywalczył m.in. dzięki wygranej z Fnatic. Na samej imprezie Ballista wypadła jednak przeciętnie i odpadła z niej już po dwóch meczach, by następnie dokonać w swoim składzie znaczącej roszady. W marcu do Teamu Fiend powędrował Kamil "baddyG" Graniczka, zaś jego miejsce zajął Sebastian "NEEX" Trela, z czym wiązano oczywiście spore nadzieje. Niemniej ostatecznie drużyna znad Wisły niczego znaczącego już nie osiągnęła, a sam Trela już dwa tygodnie temu zdecydował się odejść z zespołu.
Czas na nowe projekty
Teraz poza ekipą znaleźli się też pozostali jej członkowie, którzy już zadeklarowali w mediach społecznościowych, że zamierzają wspólnie poszukać dla siebie nowego domu. Sama formacja natomiast zapewnia, że bynajmniej nie zamierza znikać z rozgrywek Riot Games. – Poszukujemy nowych talentów, które mogłyby zasilić naszą organizację i oczywiście chcielibyśmy pozostać na scenie VALORANTA. Jednocześnie jednak rozważamy także zaangażowanie się w inne produkcje. Mamy już na naszych radach kilka projektów, ale chętnie przedyskutujemy każdą interesującą propozycję, z którą ktoś się do nas zwróci – możemy wyczytać w oficjalnym oświadczeniu.
Ostatni skład Ballisty Esports prezentował się następująco:
- Jakub „qxv” Sawicki
- Michał „Buld” Sokal
- Mateusz „Morfan” Świętochowski
- Przemek „Kereme” Bogdanowicz
- Sebastian „NEEX” Trela
- Kamil „Kamiseqq” Lepper
- Daniel „YaotziN” Roczniak – trener