Czyżby Kamil "baddyG" Graniczka miałby powrócić do regularnej gry? Tak twierdzi znany francuski dziennikarz, Guillaume "neL" Canelo, który podał już nawet nazwę zespołu, który miałby w najbliższym czasie zasilić polski zawodnik.
Wakat w Alliance?
Według Canelo kolejnym krokiem w karierze Graniczki miałoby być Alliance. Co prawda podległy szwedzkiej organizacji zespół obecnie może pochwalić się pełnym, pięcioosobowym składem, ale prawdopodobnie ten stan już niedługo ulegnie zmianie. A wszystko z powodu Alexandre "xms-a" Forté, który od marca przebywa na testach i w tym czasie wziął udział m.in. w pierwszej tegorocznej odsłonie VALORANT Masters, a także bezskutecznie walczył o awans na finałowy turniej odsłony drugiej. Sukcesów więc brakowało, ale nie wiadomo, czy to właśnie ten fakt sprawił, że Francuz rzekomo nie jest zainteresowany przedłużeniem współpracy i zamierza znaleźć dla siebie nowy dom.
Polak faworytem do transferu
I tutaj właśnie pojawia się osoba baddy'egoG, który według neLa jest faworytem do przejęcia zwolnionego fotela. Co ciekawe, nie byłaby to jego pierwsza styczność z Alliance, bo Polak w maju wspomagał tę ekipę podczas francuskich wiosennych eliminacji do VALORANT Open Tour, zastępując wówczas Thomasa "kAdavrę" Johnera. Dwa tygodnie temu mogliśmy go oglądać również przy okazji majowej odsłony RixGG VALORANT Open, w której wystąpił jako gracz LastNightLeftovers. Ogólnie nastoletni strzelec pozostaje bezrobotny od kwietnia, gdy dobiegło końca jego wypożyczenie z Ballisty Esports do Teamu Finest.
Jeżeli powyższe plotki potwierdzą się, skład Alliance będzie prezentować się następująco:
- Enzo „Fearoth” Mestari
- Niels „luckeRRR” Jasiek
- Tautvydas „hype” Paldavicius
- Thomas „kAdavra” Johner
- Kamil "baddyG" Graniczka