Wystartował letni split League of Legends European Championship 2021! Mecz otwarcia nie zawiódł, a G2 Esports Marcina "Jankosa" Jankowskiego rozprawiło się z obrońcami tytułu z MAD Lions, rewanżując się tym samym za porażkę w wiosennych play-offach. W dodatku po raz pierwszy na najwyższym szczeblu europejskich zmagań zobaczyliśmy Viego, który – przynajmniej na razie – może pochwalić się stuprocentową skutecznością.
G2 Esports | 1:0 | MAD Lions |
||||
Wunder Viego |
Armut Jayce |
|||||
Jankos Xin Zhao |
Elyoya Rumble |
|||||
Caps Syndra |
Humanoid Lucian |
|||||
Rekkles Varus |
Ezreal Xayah |
|||||
Mikyx Rakan |
Kaiser Braum |
Początek spotkania (i przy okazji drugiej części sezonu) to powrót Króla Pierwszej Krwi. Jankos błyskawicznie pojawił się na midzie, gdzie wspólnie z Rasmusem "Capsem" Wintherem najpierw zepchnął rywala pod wieżę, a następnie go wyeliminował. Środkowa alejka była zresztą obszarem, na którym w tej fazie starcia działo się zdecydowanie najwięcej. W drugiej potyczce G2 nie było już jednak tak skuteczne i to nasz rodak pożegnał się z życiem. W dziesiątej minucie w lesie zgubił się z kolei bezbronny Mihael "Mikyx" Mehle, a MAD Lions wykorzystało przewagę, by zgarnąć Heralda. Mistrzowie Europy zdobycie tego łupu przypłacili jednak dwoma zgonami i wymiana zabójczych ciosów trwała w najlepsze. Niewielką zaliczkę w złocie utrzymywali Samurajowie, ale to Lwy lepiej operowały w obrębie celów neutralnych. Do czasu... W 24. minucie po bitwie przy smoku Jankos i spółka odesłali do fontanny trzech przeciwników i błyskawicznie powędrowali w kierunku Barona Nashora. Fioletowe wzmocnienie oczywiście ułatwiło G2 zadanie, ale sforsowanie dwóch inhibitorów było możliwe tylko i wyłącznie dzięki świetnej dyspozycji Varusa i Viego. Przez moment wydawało się nawet, iż podopieczni Fabiana "GrabbZa" Lohmanna pomaszerują na czerwony Nexus, lecz ostatecznie wybrali zachowawcze podejście. Co się jednak odwlecze, to nie uciecze i w 27. minucie było już po wszystkim!
Kolejny mecz będzie jedynym, w którym nie zobaczymy dziś Polaków, bo Astralis podejmie SK Gaming. Pełny harmonogram oraz transmisję z LEC 2021 Summer Split możecie znaleźć w naszej relacji tekstowej: