Ekipy z Polakami w składzie zanotowały dziś komplet zwycięstw w rozgrywkach Counter-Strike'a. Pozytywnym zaskoczeniem dnia jest zwycięstwo akademii mousesports z Kamilem "siuhym" Szkaradkiem i Hubertem "Szejnem" Światłym na pokładzie. mouz NXT zdeklasowało 17. drużynę świata – Entropiq. Za nami również ostatni mecz Kamila "KEia" Pietkuna w barwach Anonymo Esports. Dzięki zwycięstwu nad Nemiga Gaming Polacy zdobyli miejsce w barażach ESEA Premier. Na koniec dnia pewne zwycięstwo odniosło ENCE z Olkiem "hadesem" Miśkiewiczem i Pawłem "dychą" Dychą w składzie.

Młode Myszy biją faworytów

Akademia Myszy zameldowała się na serwerze już o dziesiątej rano, kiedy podejmowała Entropiq w swoim pierwszym spotkaniu fazy zasadniczej Pinnacle Cup II. Rosjanie, którzy niedawno pokonali x-kom AGO, byli faworytami spotkania. Tym większe było zdziwienie, gdy okazało się, z jaką łatwością mouz NXT gromi wyżej notowanego przeciwnika. Dust2 skończył się, zanim na dobre się rozpoczął. Po stronie broniącej drużyna siuhego i Szejna zdobyła aż dwanaście punktów. Po zmianie stron zakończenie mapy było tylko formalnością. Entropiq zapewne chciało odkuć się na swoim map picku – Ancient, jednak w tym przypadku również to Myszy dyktowały warunki gry. Po stronie CT mouz NXT prowadziło nawet 8:1. Najlepszym zawodnikiem na tej arenie okazał się Ádám "torzsi" Torzsás z 27 fragami. Międzynarodowy skład ostatecznie wygrał mapę 16:9, a całe spotkanie 2:0, sprawiając niemałą niespodziankę.

Zwycięskie pożegnanie KEia

Dziś ostatni mecz w barwach Anonymo Esports rozegrał Kamil „KEi” Pietkun. Podopieczni Adriana „imd” Piepera rozegrali spotkanie z Nemiga Gaming o udział w barażach 37. sezonu ESEA Premier. Spotkanie udane, bo zakończone zwycięstwem Polaków 2:1. Zaczęło się od Nuke'a – standardowego wyboru Anonimowych, który przypominał rollercoaster. Polacy mieli już prowadzenie 8:0, tylko po to, by przegrać 12 (!) rund z rzędu. Końcówka należała jednak do naszych rodaków, którzy wygrali rzutem na taśmę, omijając dogrywkę.

Inferno wybrane przez Białorusinów było zacięte tylko do pierwszej połowy. Po zmianie stron szybko uciekli „naszym” i z 8:7 zrobiło się 11:16. Decydujący okazał się Mirage, który również był bardzo wyrównany do przerwy, jednak po stronie TT to Polacy pokazali się z lepszej strony, dzięki czemu zamknęli mapę wynikiem 16:12. Duża w tym zasługa KEia, który zdobył 27 eliminacji na swojej ostatniej mapie w barwach Anonymo.

ENCE wraca do wygrywania

Wieczorne spotkanie, które nas dziś interesowało, rozegrało się pomiędzy ENCE z dychą i hadesem w składzie a brazylijskim Teamem One. Mecz rozpoczął się na wybranym przez zawodników z Ameryki Południowej Nuke'u. Brazylijczykom udało się wypracować niezłą zaliczkę po stronie atakującej, zdobywając sześć punktów. ENCE pokazało jednak jeszcze lepszą grę po stronie terrorystów. 21. drużyna świata miała wszystko pod kontrolą, wygrywając gładko wynikiem 16:9. Po stronie międzynarodowej drużyny wyróżniał się Lotan "Spinx" Giladi, który skompletował 29 fragów na tej arenie.

Podopieczni João "righi" Righiego stawili większy opór na mapie przeciwnika – Ancient. ENCE mimo dobrego startu po stronie TT pozwoliło Brazylijczykom na wyrównanie, a nawet na przegonienie ich w pod koniec pierwszej połowy. Końcówka meczu przyniosła nam bardzo dobre widowisko, gdzie do samego końca nie można było być pewnym, kto zwycięży. Koniec końców to zespół z Polakami na pokładzie wyszedł z tego pojedynku z tarczą. Duża w tym zasługa hadesa, który zdobył na Ancient 28 eliminacji (z czego 18 po stronie broniącej).

Komplet wyników dzisiejszych meczów Polaków w CS:GO:

2 lipca
12:00 mouz NXT 2:0 Entropiq Dust2 16:6
Ancient 16:9
15:00 Anonymo Esports 2:1 Nemiga Gaming Nuke 16:14
Inferno 11:16
Mirage 16:12
19:00 ENCE 2:0 Team One Nuke 16:9
Ancient 16:13