Pod koniec czerwca Nathan „NBK-” Schmitt zaskoczył wszystkich. Legendarny Francuz ogłosił wówczas, że kończy swoją przygodę z Counter-Strikiem, ale bynajmniej nie zawiesza myszki na kołku – zamiast tego postanowił on przenieść się na scenę VALORANTA.

"To już nie byłoby to samo"

27-latek przez lata rywalizował w CS:GO na najwyższym poziomie i wygrywał najważniejsze turnieje. Nawet przy okazji problemów powracał i wydawało się, że podobnie będzie i tym razem, gdy wylądował na ławce rezerwowych OG. Zamiast tego porzucił on jednak grę Valve. Dlaczego? Nieco więcej światła na całą sprawę rzucił niedawny wywiad z serwisem Run It Back. – Gdy robisz coś przez ogromnie długi czas, to w pewnym momencie pojawia się ochota, by coś zmienić, spróbować czegoś nowego. Zwłaszcza gdy funkcjonuje się w tak pełnym ogromnej presji środowisku, jakim jest scena esportowa. Tyczy się to szczególnie Counter-Strike'a, bo tutaj masz turnieje praktycznie co weekend. A ja funkcjonowałem tak przez jedenaście lat bycia profesjonalnym graczem – stwierdził Schmitt.

Znaczenie mają też wewnętrzne odczucia, potrzeba znalezienia odpowiedniej motywacji i odpowiedniego nastawienia, by ciągle czuć wyzwanie. [...] Myślę, że era online w dużej mierze zaszkodziła temu. Oczywiście lany powoli wracają, ale mimo wszystko trudno pozostać zmotywowanym – kontynuował NBK-. – Na najwyższym poziomie niezależnie od wszystkiego musisz mieć motywację, by móc wejść jeszcze wyżej, móc grać w zespołach, które wygrywają, dominują. Jestem przekonany, że mogłem pozostać przy CS:GO i grać w zespole z czołowej dwudziestki, piętnastki, a może nawet dziesiątki, ale to nie byłoby już to samo. A ja nie byłbym szczery w stosunku do siebie – zakończył.

W trakcie jedenastu lat rywalizacji w Counter-Strike'u Schmitt reprezentował barwy takich organizacji, jak m.in. VeryGames, Titan eSports, Team LDLC. Team EnVyUs, G2 Esports, Team Vitality oraz OG. Na swoim koncie zgromadził dwa mistrzowskie tytuły Majora oraz nagrody pieniężne, które według Esports Earnings przełożyły się na łączną zdobycz w wysokości ponad 839,5 tysiąca dolarów.