Przed nami drugi dzień szóstej kolejki w League of Legends European Championship. Dzisiaj w menu mamy kilka naprawdę ciekawych pojedynków. Wiele można by mówić o pierwszych czterech grach, ale prawda jest taka, że wszyscy z niecierpliwością będą czekać na ostatnie spotkanie. O godzinie 21:00 będziemy mogli obejrzeć hitowe starcie pomiędzy Fnatic oraz G2 Esports. Sprawdźmy, co jeszcze czeka nas w LEC.

MAD Lions w walce z Vitality o miejsce w play-offach

Najpierw SK Gaming podejmie EXCEL ESPORTS. Niemiecka organizacja doprowadziła wczoraj do niemałego zaskoczenia. Erik "Treatz" Wessén i spółka pokonali obrońców tytułu i zrównali się w tabeli z FC Schalke 04 Esports. Teraz staną przed aktywną i agresywną w początkowych fazach gry formacją. XL po wprowadzeniu zmian w składzie zgarnęło dwa zwycięstwa, by w następnych trzech meczach ponieść porażkę. W takiej formie trudno będzie wywalczyć play-offy. Podopieczni Joeya "YoungBucka" Steltenpoola muszą więc wziąć się w garść i zdobyć dzisiaj ważny punkt.

Chwilę później wspomniane FC Schalke 04 zmierzy się z Misfits Gaming. Króliki wygrały wczoraj z XL, ale była to gra niezwykle wyrównana. Ekipa Oskara "Vandera" Bogdana po bardzo mocnym starcie splitu znacznie zwolniła. Ostatni tydzień skończyła z rezultatem 0-2. Osłabione Misfits może więc znajdować się w zasięgu niemieckiej organizacji. Ilias "NUCLEARINT" Bizriken potrafi zaskoczyć, tak samo jak reszta jego kolegów. Miejmy nadzieję, że będzie to ciekawy mecz, a nie jednostronne zwycięstwo faworytów.

Następnie Team Vitality powalczy z MAD Lions. Co tu dużo mówić, obie formacje prezentują dość nierówną formę. Lwom udało się wygrać dwie gry więcej, ale ostatnim razem to Pszczoły były od nich lepsze. Będzie to niezwykle ciekawy pojedynek też ze względów stylistycznych. Reprezentanci francuskiej organizacji tak jak ich dzisiejsi rywale uwielbiają walczyć na mapie. Możemy więc spodziewać się bardzo emocjonującego meczu.

Wielki klasyk LEC: Fnatic kontra G2 Esports

O godzinie 20:00 Rogue zagra z Astralis. Wczorajszy mecz z Schalke pokazał, że Łotrzyki nie znają litości. Jeśli zdobędą przewagę we wczesnej fazie rozgrywki (a pewnie ją zdobędą), to powoli zaczną ją rozprowadzać na innych zakątkach mapy. W ten sposób ekipa Kacpra "Inspireda" Słomy zaliczyła bardzo szybkie spotkanie. Astralis też może mówić o dość prędkiej rozgrywce, tyle że wczoraj znajdowało się po tej przegrywającej stronie. Podopieczni duńskiej formacji będą musieli uważać, by nie oddać rywalom ani opuszka palca. Ci mogą wziąć nie tylko rękę, ale całe ramię.

Na sam koniec został pojedynek pomiędzy Fnatic oraz G2 Esports. Jest to już klasyczna rywalizacja pomiędzy dwoma najbardziej utytułowanymi organizacjami w LEC. Czarno-pomarańczowi są teraz w monstrualnej formie i wszystko wskazuje na to, że tym razem to właśnie oni będą faworytami. Samuraje to jednak wciąż mocna ekipa i ma obecnie na koncie serię trzech zwycięstw. Nie wygląda na to, żeby miała oddać bez walki tak ważny punkt. Kompania Marcina "Jankosa" Jankowskiego z pewnością ma parę asów w rękawie, które są przygotowane właśnie na to spotkanie. To po prostu trzeba obejrzeć, nie mamy bowiem pewności, czy w tym roku zobaczymy jeszcze taki pojedynek.

Harmonogram dzisiejszych meczów LEC:

17 lipca
17:00 SK Gaming vs EXCEL ESPORTS BO1
18:00 FC Schalke 04 vs Misfits Gaming BO1
19:00 Team Vitality vs MAD Lions BO1
20:00 Rogue vs Astralis BO1
21:00 G2 Esports vs Fnatic BO1

Spotkania wraz z polskim komentarzem oglądać można na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz YouTube. Angielskojęzyczna transmisja będzie za to dostępna na kanale ligi, również na Twitchu oraz YouTube. Pełny harmonogram oraz transmisję z  LEC 2021 Summer Split możecie znaleźć w naszej relacji tekstowej , do której przejdziecie po kliknięciu poniższego baneru: