Gwen i Viego to już stałe elementy draftów w profesjonalnych rozgrywkach League of Legends, w tym także w League of Legends European Championship. Najnowszy bohater MOBY ze stajni Riot Games, Akshan, w mistrzostwach Europy zadebiutuje jednak dopiero w przyszłym roku, co nie wszystkich cieszy.
Akshan zablokowany przez głosowanie uczestników LEC
Faza pucharowa letniego splitu LEC będzie rozgrywana na patchu 11.15, który zaledwie kilka dni temu wprowadził do gry Zbuntowanego Strażnika. Regulamin zmagań uniemożliwia zawodnikom korzystanie w play-offach z postaci, które do życia powołano w aktualnej łatce. Jak wyjaśnia zajmujący się esportowymi aspektami LoL-a dyrektor Riot Games, Maximilian Peter Schmidt, to przestarzały zapis, który częściowo opierał się na założeniu, że na identycznych zasadach rozgrywane będą jesienne mistrzostwa świata. Na Worlds 2021 Akshan zawita jednak na Summoner’s Rift, wobec czego sędziowie postanowili umożliwić europejskim formacjom przetestowanie herosa w warunkach bojowych. – Zdecydowana większość zagłosowała przeciw – zdradził Schmidt. Taki obrót wydarzeń mógł skończyć się w tylko jeden sposób.
G2 po przeciwnej stronie barykady
Z finalną decyzją nie zgadza się Fabian "GrabbZ" Lohmann, którego aktywność jednoznacznie sygnalizuje, iż G2 Esports zgłosiło odrębną opinię. – Akshan będzie dostępny w azjatyckich regionach i na Worlds, ale na szczęście zespoły z LEC zdecydowały, by nie korzystać z niego w play-offach. Miejmy nadzieję, że na mistrzostwach świata nie będzie mocny – nieco złośliwie stwierdził szkoleniowiec Samurajów. – Powiedziano mi, że większość drużyn zagłosowała przeciw, bojąc się błędów gry. W takim razie może powinien zostać zdezaktywowany na całym świecie? Tak czy nie? Przynajmniej dla mnie ma to sens – dodał Niemiec.
W przeszłości zdarzało się już, iż europejskie drużyny przyznawały, że w trakcie przygotowań do Worlds oraz nawet w trakcie samego turnieju musiały nadrabiać materiał w stosunku do rywali (oczywiście azjatyckich). Czy Akshan, a właściwie jego absencja sprawi, że historia się powtórzy? Oby nie! Świat nie kończy się w końcu na jednym bohaterze... a poza tym na razie wcale nie jest wykluczone, że inne ligi pójdą śladem tej najbliższej naszym sercom.
Faza zasadnicza LEC na ostatniej prostej
Do play-offów LEC pozostało jeszcze trochę czasu. Najpierw zakończona musi przecież zostać faza zasadnicza. Od dziś do niedzieli dziesięć drużyn będzie na jakiś (krótszy lub dłuższy lub może nawet na zawsze, jak FC Schalke 04) czas żegnać się z pojedynkami w trybie BO1. O awans do najlepszej szóstki nie muszą się już martwić G2, Rogue, MAD Lions, Fnatic oraz Misfits Gaming. O ostatnie wolne miejsce powalczą EXCEL Esports, SK Gaming, Team Vitality oraz Astralis. Po więcej informacji na temat rozgrywek zapraszamy do naszej relacji tekstowej: