Są gry, w których rywalizacja esportowa toczy się na kilku platformach, ale oddzielnie – przykładem niech będzie tutaj Call of Duty, które teraz prym wiedzie na konsolach, ale w przeszłości popularnością cieszyły się też imprezy pecetowe. Są też produkcje pokroju Counter-Strike'a, które ograniczają się wyłącznie do jednego środowiska, w tym wypadku do komputerów osobistych. No i jest Halo Infitnie.

Myszką i klawiaturą, padem albo wszystkim jednocześnie

Studio 343 Industries, które pracuje nad najnowszą odsłoną legendarnego cyklu FPS-ów, ogłosiło bowiem, że podczas wszystkich online'owych zawodów esportowych wykorzystywany będzie cross play. Oznacza to, że użytkownicy PC oraz Xboxów na serwerze mierzyć się ze sobą będą ramie w ramię i to niezależnie od tego, czy podczas zabawy wspomagać się będą myszką i klawiaturą, czy też konsolowym kontrolerem. Co oczywiste, decyzja ta wywołała pewne kontrowersje, chociażby z uwagi na wspomaganie celowania, które obecne jest w edycji konsolowej, niemniej twórcy gry bronią swojego wyboru. Warto wspomnieć, podczas imprez lanowy ci, którzy przebrną przez otwartą drabinkę, w głównej części zmagań i tak będą musieli przesiąść się na komputery osobiste. I, aby czuć się tam jak najpewniej, wcześniej otrzymają dostęp do komputerów rozgrzewkowych, by przestawić się na nową platformę, która ma jednak zapewniać doświadczenia podobne do tych z Xbox Series X.

Naszym celem nie jest rozstrzyganie tego sporu i wskazanie jednego sposobu na grę – przyznał Tahir "Tashi" Hasandjekic, który w 343 Industries zajmuje się sprawami esportu. – Zamiast tego chcemy być tak inkluzywni, jak to tylko możliwe, by na całym świecie mogła rozwijać się rywalizująca ze sobą społeczność. Dlatego też zamierzamy zezwolić graczom na rywalizację z wykorzystaniem kontrolera lub myszy i klawiatury niezależnie od platformy. To oznacza, że być może zobaczycie całe zespoły używające kontrolerów, drużyny korzystające z M&K, a także miksy użytkowników padów oraz myszy i klawiatury. Dodatkowo podczas turniejów na żywo pozwolimy osobom korzystającym z M&K, które znajdować się będą w otwartej drabince, na grę na konsoli Xbox Series X. Jeżeli więc nie graliście w Halo, bo nie było dostępne na PC i można było w nie bawić się tylko na kontrolerze – witamy was z otwartymi rękami i życzymy powodzenia na scenie – dodał.

Master Chief wróci już niedługo

Początkowo Halo Infinite miało być tytułem startowym nowej generacji Xboxa, jednakże krytyka, która spadła na grę z powodu niezadowalającego stanu technicznego na jednym z trailerów, skłoniła twórców do przesunięcia premiery nowej odsłony cyklu. W efekcie Master Chief powróci dopiero w czwartym kwartale 2021 roku. Produkcja ma być dostępna zarówno na Xboksie One i Xboksie Series X|S, jak i na komputerach osobistych z systemem Windows.