Fnatic nie miało lekko w ostatnich tygodniach w ramach League of Legends European Championship. Brytyjska organizacja zaliczyła świetny start, by na sam koniec sezonu regularnego wpaść w serię porażek. Z tego względu czarno-pomarańczowi zakończyli split na piątej lokacie, chociaż w pewnym momencie znajdowali się na samym szczycie klasyfikacji. Jakob "YamatoCannon" Mebdi wyjaśnił poniekąd ten spadek formy swoich podopiecznych w niedawnym wywiadzie dla Dot Esports.

CZYTAJ TEŻ:
Polacy, Rekkles i dwie niespodzianki. Najlepsza piątka… piątek tygodnia LEC

Szkoleniowiec Fnatic zdradził, że zawodnicy niedawno przyjęli szczepionkę na COVID-19. To wpłynęło na samopoczucie wielu z nich. – Przyjęliśmy szczepionkę i to dobra wiadomość. Niestety część z nas, w tym ja, rozchorowała się po tej dawce. Straciliśmy przez to nasz rytm i próbowaliśmy udoskonalić nasz styl gry, co nie wyszło nam najlepiej. To wszystko złożyło się na to, że zeszliśmy z tej dobrej ścieżki, na której znajdowaliśmy się od początku sezonu. Chcieliśmy też spróbować nowego stylu, ale okazało się, że w ogóle do nas nie pasuje. Dzięki temu znamy teraz nasze mocne i słabe strony. Przegrane zawsze bolą, ale to tylko BO1. Niektóre drużyny chcą grać systematyczną ligę i pójdzie im lepiej w tym formacie. My chcemy testować nasze limity  – podkreślił.

YamatoCannon: Chcę, żeby przeciwnicy nie wiedzieli, co się zaraz wydarzy

Zapytany o to, jaki konkretnie styl był testowany przez czarno-pomarańczowych, trener nie chciał do końca zdradzić swoich taktyk. – Nie chcę wchodzić w szczegóły. Domyślam się, że zespoły obserwujące nas i tak zbyt dużo wyciągnęły z naszej gry. Chcieliśmy po prostu urozmaicić naszą rozgrywkę i próbować jak najwięcej rzeczy. Jestem szczęśliwy, że to zrobiliśmy. To sprawi tylko, że na dłuższą metę będziemy lepszą ekipą niż wcześniej. Kiedy przeciwnicy wchodzą do gry z nami, chcę, żeby nie wiedzieli, co się zaraz wydarzy. Jestem pewny siebie, ponieważ mam teraz pełno informacji. Dla trenera informacje są wszystkim – dodał.

YamatoCannon odniósł się też do progresu zarówno Adama "Adama" Maanane, jak i Gabriëla "Bwipo" Rau. Zdaniem szkoleniowca ci zawodnicy są o wiele lepsi niż przed początkiem letniego splitu. Jak podkreśla, zmiany dotyczyły nie tylko podejścia do gry, ale też charakteru obu graczy. Dodał też, że leśnik formacji może w tym momencie zmierzyć się z każdym. Nie drży przed najlepszymi dżunglerami w Europie i jest pewny siebie, jeśli chodzi o nową rolę. Trudno się dziwić. Faktycznie Bwipo miał w tym sezonie parę naprawdę świetnych występów i wygląda na to, że w lesie czuje się równie dobrze, co na górnej alejce.

Świetny start Adama w Fnatic

Adam dostał się do LEC po rozegraniu zaledwie jednego splitu w ERL-ach. Jego forma tym bardziej zaskakuje, biorąc pod uwagę brak większego doświadczenia. YamatoCannon wypowiedział się też na temat jego występów. – Jego pierwsze spotkanie na scenie poszło całkiem dobrze z tego co pamiętam. Adam czuje się bardzo komfortowo w meczach offline. Ma podobne podejście do mojego. To ta sama gra, niezależnie od tego, gdzie się znajduję. Dodatkowo ma obok siebie wielu doświadczonych zawodników, na których zawsze może polegać – stwierdził szkoleniowiec.

CZYTAJ TEŻ:
Polacy na piątkę z plusem! Drabinka i harmonogram play-offów LEC

Fnatic zmierzy się z Teamem Vitality już w niedzielę 15 sierpnia o godzinie 17:00. Spotkania wraz z polskim komentarzem oglądać można na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz YouTube. Angielskojęzyczna transmisja będzie dostępna na kanale ligi, również na Twitchu oraz YouTube. Po więcej informacji dotyczących LEC 2021 Summer Split zapraszamy do naszej relacji.