Trwa przerwa w League of Legends European Championship przed fazą pucharową. Drużyny przygotowują się zatem do ostatniego etapu rywalizacji o mistrzostwo LEC oraz wyjazd na Worlds 2021. Ponadto gracze udzielają też rozmaitych wywiadów. Głos zabrał m.in. wspierający G2 Esports, Mihael "Mikyx" Mehle.

CZYTAJ TEŻ:
Trymbi komentuje krytykę Rogue. „Jeśli chcą nas lekceważyć, proszę bardzo”

W finale LEC G2 zagra z Rogue

Pierwsza rozmowa została opublikowana na łamach hiszpańskiego portalu Full Esports. W niej Słoweniec określa siłę pozostałych pretendentów do tytułu mistrza Europy. – Rogue, Fnatic i MAD są naprawdę silnymi zespołami i będą najmocniejszymi rywalami w drodze po puchar. Rogue będzie największym z nich, jako że wyeliminowało nas z play-offów w zeszłym splicie. Gra bardzo konsekwentnie. Tym razem chcemy je pokonać. Podobnie było z MAD, z którym też przegraliśmy. A nasza rywalizacja z Fnatic jest historyczna, więc też chcemy je pokonać. Niestety będziemy mieli szanse zagrać tylko z dwoma z nich, jako że gładko przejdziemy do finału. [...] W nim pewnie zmierzymy się z Rogue i wygramy 3:1 – komentuje zawodnik G2.

Niezależnie od tego kto wzniesie puchar LEC, według Mikyxa Stary Kontynent powinien na nadchodzących Mistrzostwach Świata w League of Legends. – Europa na Worldsach powinna poradzić sobie całkiem nieźle. Nasze drużyny prezentują dobry poziom, przynajmniej w tym splicie. Kto wie, może to najwyższa pora, żeby wygrać mistrzostwa? – dodał z uśmiechem 22-latek.

Tercet Jankos, Caps i Mikyx coraz lepszy

Rozmowa Mikyxa z dziennikarką Korizon Esports, Ashley Kang, dotyczyła innych tematów. Jednym z nich była poprawa ogólnej gry G2 Esports. – Wraz z Jankosem i Capsem zaczęliśmy grać o wiele lepiej jako tercet. Poza tym zaczęliśmy grać o wiele lepiej jako zespół. Poprawiliśmy swoje drafty, nauczyliśmy się lepiej kontrolować smoki. Wielce pomocny w tych aspektach był Nelson – mówił Mikyx, ponownie podkreślając rolę nowego trenera strategicznego Samurajów.

CZYTAJ TEŻ:
ShowMaker odpowiada Mikyxowi. „LCK jest lepsze od LEC”

Powrócił też temat dolnych alejek z Europy na tle dalekowschodnich duetów. – W 2019 wiele osób mówiło, że zostaniemy z Perkzem zdominowani przez wschodnie botlane'y. Było jednak inaczej. Niektóre z nich faktycznie były lepsze od nas, ale nie czułem, żeby różnica w poziomach była ogromna. Od 2019 mam wrażenie, że dolne alejki z LCK i LPL nie są mocniejsze od europejskich. Kiedy dojdzie do międzynarodowych turniejów, wątpię, żeby wschodnie botlane'y były o wiele mocniejsze od naszych – dodawał oliwy do ognia zawodnik, wszak aspekt ten komentował już między innymi Heo "ShowMaker" Su.

Następnie dziennikarka porównała ze wspierającym G2 z tego sezonu z poprzednimi wersjami zespołu. Dwa lata temu był on przecież o włos od wygrania wszystkiego, co było do zdobycia. W tym roku za to podopieczni Fabiana "GrabbZa" Lohmanna nie zdobyli jeszcze ani jednego trofeum. – Tegoroczna wersja G2 nie jest aż tak dominująca jak wersja z np. 2019 roku. Głównym powodem tego jest fakt, że poziom innych formacji się podniósł. Dwa lata temu większość z nich była beznadziejna. W zeszłym roku były nieco lepsze, ale wciąż wiele im brakowało. [...] Nelson poszerzył mi i Jankosowi horyzonty i dał nowe perspektywy co do grania w League of Legends. Dla przykładu mi dał o wiele więcej pomysłów co robić z wolnym czasie na mapie, jak poprawnie po niej roamować.

Wspierający nie miał wątpliwości co do jednej rzeczy – celem G2 nadal jest zwycięstwo w LEC i zespół jest w stanie jak najbardziej tego dokonać. Pierwszym krokiem na drodze po odzyskanie korony w Europie będzie pokonanie MAD Lions w pierwszej rundzie górnej drabinki play-offów. Mecz ten będzie miał miejsce w sobotę, 14 sierpnia. Po więcej informacji na temat rozgrywek zapraszamy do naszej relacji tekstowej: