Kolejne dwa zespoły pożegnały się już finałowym turniejem EMEA w ramach VALORANT Champions Tour Challengers. Ale nie to jest najważniejsze – o wiele bardziej istotny jest fakt, że do gry wraca Acend i już dziś może przypieczętować swój awans na VCT Masters w Berlinie.
Koniec drogi NAVI, Turcja traci drugiego reprezentanta
Niemniej, aby utrzymać chronologię, zacznijmy od tego, co działo się wczoraj. A wczoraj za burtą imprezy znalazł się drugi obok Oxygen Esports przedstawiciel tureckiej sceny, czyli Fire Flux Esports. Zespół znad Bosforu nie miał jednak żadnych szans w starciu ze Szwedami z Guild Esports, którzy swoje zwycięstwo przypieczętowali pogromem 13:0 na Ascent. Co ciekawe, z marzeniami o wyjeździe do stolicy Berlina pożegnało się również Natus Vincere. Podopieczni ukraińskiej organizacji niespodziewanie okazali się słabsi od grających z dwoma zmiennikami Vodafone Giants – co prawda jeszcze po dwóch mapach byliśmy świadkami remisu 1:1, ale decydujące słowo należało właśnie do Gigantów.
Komplet niedzielnych wyników prezentuje się następująco:
15 sierpnia | ||||||
15:00 | Guild Esports | 2:0 | Fire Flux Esports | Split 13:6 Ascent 13:0 |
||
17:00 | Natus Vincere | 1:2 | Vodafone Giants | Ascent 12:14 Breeze 13:7 Split 8:13 |
Berlin czeka!
Fani Acend powinni natomiast ustawić zegary na godzinę 17:00, bo to właśnie wtedy zespół Patryka "starxo" Kopczyńskiego i Aleksandra "zeeka" Zygmunta stanie do boju z Gambit Esports. Porażka zrzuci zespół Polaków do dolnej drabinki, zwycięstwo natomiast już teraz zapewni im awans na prestiżowe berlińskie VCT Masters. Stawka jest więc spora i spore będą też oczekiwania względem międzynarodowego składu, przed którym jednak niełatwe zadanie. Trzeba wszak pamiętać, że Gambit to czołowy przedstawiciel regionu CIS i zwycięzca regionalnych zawodów Masters z marca tego roku. Zapowiada się więc wyrównane starcie, którego faworyta trudno jednoznacznie wskazać.
Kilka godzin później do gry przystąpi inny zespół ze Starego Kontynentu, czyli G2 Esports. Samuraje przed startem trzeciego etapu VCT przeszli gruntowną przebudowę, którą przetrwał jedynie Oscar "mixwell" Cañellas, ale okazało się to słusznym ruchem. Także i oni bowiem mogą wywalczyć bilet do stolicy Niemiec, gdzie zresztą mieści się siedziba ich organizacji. Niemniej, aby tak się stało, muszą oni poradzić sobie z ostatnią turecką formacją w stawce, czyli SuperMassive Blaze. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że za wyniki SMB odpowiada Tanishq "Tanizhq" Sabharwal, którzy wcześniej prowadził dwóch byłych graczy G2 jeszcze w czasach Teamu Heretics.
Poniedziałkowy harmonogram prezentuje się następująco:
16 sierpnia | ||||||
17:00 | Acend | vs | Gambit Esports | BO3 | ||
19:00 | SuperMassive Blaze | vs | G2 Esports | BO3 |
Wybrane mecze wraz z angielskim komentarzem obejrzeć będzie można pod tym adresem. Finały VALORANT Champions Tour Challengers dla Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki potrwają do 22 sierpnia. Ich łączna pula nagród wyniesie 85,5 tysiąca euro, a ponadto uczestnicy będą mieli szansę, by wywalczyć cztery przepustki na wrześniowe VCT Masters w Berlinie, które będzie podsumowaniem trzeciego etapu zmagań.