Od wielu lat na rynku gier piłkarskich panuje swoisty duopol. Rządzą FIFA od EA Sports oraz Pro Evolution Soccer od Konami, które w tym roku przemianowane zostanie na eFootball. Niewykluczone jednak, że już niedługo na scenę wejdzie trzeci gracz, czyli GOALS.

Graj i... zarabiaj na życie

A czym GOALS jest? Oddajmy głos twórcom: – Oddajmy piłkę nożną graczom. [...] GOALS będzie wykorzystywać model "play to earn", w którym czas spędzony w grze i posiadane umiejętności będą nagradzane cyfrowymi assetami NFT tak, by można było zarobić na życie poprzez granie. Jesteśmy zdalnie działającą firmą, której siedziba mieści się w Sztokholmie. Obecnie prowadzimy rekrutację ludzi, którzy będą częścią zespołu założycielskiego. Producentów, dyrektorów technicznych, projektantów, artystów konceptowych, projektantów postaci, inżynierów NFT, programistów, programistów rozgrywki, rekruterów, menadżerów społeczności, menadżerów mediów społecznościowych itd. – możemy wyczytać na oficjalnej stronie produkcji.

Sam tytuł miałby być jednocześnie grą AAA (tzw. Triple-A, czyli produkcja wysokobudżetowa), a jednocześnie stawiać na monetyzację w ramach modelu free to play. Dodatkowo twórcy obiecują wdrożenie rywalizacji sieciowej oraz, co ważne, międzyplatformowej w ramach cross-playu. Dodatkowo, jak napisano na stronie internetowej, GOALS ma być "esports ready". I akurat to ostatnie bynajmniej nie zaskakuje, bo za projektem stoi Andreas "bds" Thorstensson, były profesjonalny gracz Counter-Strike'a oraz współzałożyciel popularnej dziś organizacji SK Gaming, który przyznał, że przy tworzeniu gry współpracują również profesjonalni i casualowi gracze, którzy mają pomóc w nadaniu odpowiedniego kierunku.

GOALS najlepszą grą wszechczasów?

Rozegrałem ponad pięć tysięcy spotkań w trybie FUT w FIFIE i od długiego czasu obserwuję scenę esportową. To bolesne, gdy zdasz sobie sprawę jak to wszystko jest popsute i jak bardzo nie daje nadziei na to, że się naprawi. Dlatego też postanowiliśmy naprawić to sami. Parafrazując wypowiedź Kevina Jordana na temat początków World of Warcraft, "zamierzamy stworzyć najlepszą grę piłkarską wszechczasów" – przyznał Thorstensson, nie unikając przy tym górnolotnych sformułowań. Na ten moment nie znamy jednak ani platform docelowych, ani też nawet orientacyjnej daty premiery. Te poznamy dopiero w bliżej nieokreślonej przyszłości.