Cóż za zwrot akcji! Jeszcze wczoraj wydawało się, że przygoda filipińskiego składu związanego dotychczas z Bran Esports dobiegnie końca. Teraz jednak, niczym rycerz na białym koniu, do akcji wkroczył Team Secret!
Awans na VCT, wykluczenie, rozpad zespołu, a teraz... nowy pracodawca!
– Zespół VALORANTA z Bren Esports na zawsze zapisał się w historii. Teraz jednak gracze postanowili rozważyć inne możliwości. To decyzja, którą szanujemy i życzymy wszystkim zawodnikom powodzenia w ich dalszych karierach – pisali jeszcze wczoraj przedstawiciele Bren. A to wszystko zaledwie kilka dni po tym, gdy Filipińczycy z powodu problemów covidowych musieli wycofać się z tak ważnych dla siebie finałów trzeciego etapu VALORANT Champions Tour 2021 w Berlinie. Wówczas zanosiło się, że ta historia, która miała być przecież okazją do dumy dla całych esportowych Filipin, ostatecznie zakończy się ogromnym rozczarowaniem i uczuciem niedosytu.
Tak jednak nie będzie, a to za sprawą Secret. Organizacja znana m.in. ze sceny Doty 2 i Counter-Strike'a postanowiła bowiem otworzyć sekcję VALORANTA i zatrudnić cały skład związany dotychczas z Bren. Dzięki temu do rozpadu drużyny ostatecznie nie doszło i będzie ona mogła kontynuować zmagania w ramach VCT. Bo chociaż w stolicy Niemiec jej zabraknie, to nadal ma ona szanse na to, by pojawić się na grudniowych mistrzostwach świata, których miejscem także będzie Berlin. Ba, istnieje możliwość, że dostanie się ona na tę prestiżową imprezę nawet bezpośrednio, a jeżeli nie, to i tak ma ona już zapewnione miejsce na październikowych eliminacjach ostatniej szansy dla regionu APAC.
Skład Teamu Secret prezentuje się następująco:
- Jessie „JessieVash” Cristy Cuyco
- Jayvee „DubsteP” Paguirigan
- Jim „BORKUM” Timbreza
- Kevin „Dispenser” Te
- Riley „witz” Go
- Gilbert „Gibo” Sales Jr. – trener