Jeszcze rok temu DRX występowało na mistrzostwach świata w League of Legends. W tym sezonie zespół jednak nie otarł się nawet o awans na Worldsy i wobec takiego rozczarowania ktoś musiał zapłacić za to głową. Ostatecznie padło na trenera.


Śledź transfery na scenie League of Legends:


Rozczarowujące lato i brak awansu na  Worldsy

Z posadą głównego szkoleniowca pożegnał się bowiem Kim "cvMax" Dae-ho, który z koreańską organizacją związany był od listopada 2019 roku. Z jednej strony jego podopieczni dwukrotnie stawali na podium League of Legends Champions Korea, a także dotarli do czołowej ósemki Worlds 2020. Z drugiej zaś sam cvMax od grudnia 2020 do maja 2021 pozostawał na uboczu, co było efektem zawieszenia przez Riot Games za stosowanie przemocy w czasach pracy w Griffin. Gdy jednak kara 31-latka dobiegła końca, ten został przez DRX powitany z otwartymi ramionami i przed tegorocznym letnim splitem ponownie objął stery w zespole. Efekt? Zaledwie dwa zwycięstwa i ostatnie miejsce w tabeli, przez które jego ekipa nie dostała się nawet na regionalne finały.

Dziś umowa z cvMaxem została rozwiązana za porozumieniem stron. Szczerze dziękujemy za jego wkład i zaangażowanie na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Życzymy mu też powodzenia w jego przyszłych poczynaniach – ogłosili przedstawiciele organizacji w lakonicznym komunikacie. Co ciekawe, poza cvMaxem na wylocie znalazł się również jeden z członków sztabu szkoleniowego, Park "dongHo" Dong-ho. Kto zatem obejmie teraz stery w DRX? Cóż, niewykluczone, że będzie to Kim "SSONG" Sang-soo, wszak to właśnie on odpowiadał za wyniki wiosną, gdy drużyna finiszowała na piątej pozycji.