Nieco ponad tydzień temu piętnaście drużyn stanęło na linii startu berlińskich finałów trzeciego etapu VALORANT Champions Tour 2021. Większości z nich nie będzie jednak dane wystąpić w ostatecznym boju, gdyż do tego już dziś przystąpią Gambit Esports oraz niepokonany dotychczas Team Envy. A stawka będzie wysoka, bo triumfator zawodów wzbogaci się o 225 tysięcy dolarów.


Wszystko o VCT Masters Berlin 2021:


Dwa różne losy, dwie różne drogi do finału

Dla Gambit będzie to okazja, by, podobnie jak na scenie Counter-Strike'a, zadomowić się w ścisłej światowej czołówce. Jest to o tyle ciekawe, że dla formacji z regionu CIS trwające zawody są tak naprawdę pierwszymi, na których ma ona okazję, by mierzyć się z przedstawicielami najlepszych ekip z innych zakątków globu. W drugim etapie VCT Rosjanie nie dali przecież rady awansować na turniej na Islandii, ale mimo to organizacja nie podjęła wówczas radykalnych kroków. Skład utrzymał swój dotychczasowy kształt i otrzymał szansę na odkupienie win w etapie trzecim. I cóż, już teraz można powiedzieć, że skrzętnie tę szansę wykorzystał, bo podopieczni Andreya "Engha" Sholokhova na niemieckiej ziemi przegrali tylko raz, gdy jeszcze w fazie grupowej uznali wyższość 100 Thieves. Było to ich ostatnie potknięcie, bo w kolejnych dniach słabsze od Gambit okazały się Crazy Raccoon, Vision Strikers oraz G2 Esports. Gołym okiem widać więc, że ta droga do finału wcale łatwa nie była.

Jeszcze trudniej miało jednak Envy. Goście zza oceanu, podobnie jak ich dzisiejszy rywal, także nie osiągnęli w Stage 2 upragnionego sukcesu, aczkolwiek w ich wypadku bez roszad się nie obyło. Za burtą wylądowali wówczas Jake "kaboose" McDonald i Anthony "mummAy" DiPaolo, których fotele przejęli Jaccob "yay" Whiteaker i wypożyczony z FaZe Clanu Jimmy "Marved" Nguyen. Teraz wiemy już, że były to ruchy słuszne, bo gracze północnoamerykańskiej formacji okazali się prawdziwym objawieniem VCT Masters Berlin 2021. Wszak nie tylko wygrali oni wszystkie dotychczasowe mecze, ale po drodze nie stracili nawet mapy! A przecież musieli mierzyć się m.in. z pogromcami Acend z 100 Thieves czy też obrońcami tytułu z Sentinels, którzy przez wielu uważani byli za najlepszy zespół świata. I nawet tak wymagający przeciwnicy nie potrafili choćby napocząć Envy, doznając bolesnych dla siebie porażek w stosunku 0:2.

Pojedynek indywidualności

Co ważne, wielki finał będzie okazją, by naprzeciwko siebie stanęli dwaj najlepsi gracze berlińskich zawodów. Ze strony Gambit będzie to zaledwie 19-letni Ayaz "nAts" Akhmetshin, który w przeszłości bezskutecznie próbował podbić scenę Counter-Strike'a, ale w VALORANCIE radzi już sobie znacznie lepiej. Wystarczy wspomnieć, że młody Rosjanin na zawodach ustrzelił aż 217 fragów, co jest czwartym najlepszym wynikiem wśród wszystkich uczestników. Owe fragi okupił tylko 151 zgonami, co dało mu K/D Ratio na poziomie 1,44. Czy jest to najwyższy stosunek eliminacji do zgonów? Bynajmniej, bo jeszcze lepiej wypadł Jaccob "yay" Whiteaker z Teamu Envy! Amerykanin w przeszłości grywał nawet na Majorach CS:GO, ale od dłuższego czasu znajdował się na uboczu, w związku z czym również postanowił spróbować swoich sił w grze Riot Games. Z fantastycznym skutkiem – 187 zabójstw, 115 śmierci i K/D wynoszące 1,63. Nie da się ukryć, że to właśnie od 23-latka w dużej mierze zależeć będzie, czy jego zespół przedłuży fantastyczną serię zwycięstw 2:0 i sięgnie po upragniony mistrzowski tytuł.aaaaa

Gambit Esports Team Envy
Zawodnik Fragi Zgony K/D Ratio Zawodnik Fragi Zgony K/D Ratio
nAts 217 151 1,44 yay 187 115 1,63
Sheydos 189 138 1,37 crashies 132 106 1,25
d3ffo 186 143 1,30 Victor 134 111 1,21
Chronicle 172 137 1,26 Marved 125 111 1,13
Redgar 143 147 0,97 FNS 95 120 0,79
Statystyki pochodzą z VLR.gg.

Mecz godny finału? Oby!

Kto więc będzie faworytem wielkiego finału? Cóż, biorąc pod uwagę niesamowitą drogę Envy trudno nie wskazać na właśnie ten zespół, aczkolwiek Gambit nie można skreślać. Wydaje się, że Rosjanie mogą być tym przeciwnikiem, który w końcu napsuje reprezentantom północnoamerykańskiej sceny krwi i zmusi ich do wzmożonego wysiłku. Zresztą, dobrze by było, gdyby tak się stało, bo widowisko tylko by na tym zyskało. Tak udane zawody, jak VCT Masters Berlin 2021 zasługują przecież na spektakularne ukoronowanie. Czy yay poprowadzi swój zespół do kolejnego triumfu w stosunku 2:0? Czy może jednak to rosyjska piątka, napędzana przez nastoletniego nAtsa, zatrzyma ten zwycięski marsz? To pytania, które będą nurtować dziś wszystkich kibiców VALORANTA na całym globie. Aczkolwiek rywalizacji wspomnianej dwójki z uwagą przyglądać się będą również Fnatic i 100 Thieves.

Dlaczego? Ano dlatego, że triumfator berlińskich finałów trzeciego etapu VALORANT Champions Tour 2021, poza czekiem o wartości 225 tysięcy dolarów, otrzyma również bilet na nadchodzące mistrzostwa świata. A to oznacza, że zwolni on w regionalnym rankingu jedno z miejsc premiowanych bezpośrednim awansem na grudniowe VALORANT Champions 2021. Sprawa w tym wypadku jest prosta – jeżeli w niedzielę wygra Envy, to na nadchodzącą imprezę pojedzie 100 Thieves, natomiast w przypadku zwycięstwa Gambit powody do świętowania będzie mieć Fnatic. Wobec tego nie trzeba chyba mówić, kto komu będzie kibicować podczas decydującego starcia, prawda?


Wielki finał VCT Masters Berlin 2021 pomiędzy Gambit Esports z Teamem Envy rozpocznie się o godzinie 17:00 i rozegrany zostanie w systemie BO5. Obejrzeć go wraz z angielskim komentarzem będzie można na oficjalnym kanale VALORANTA na Twitchu. Po więcej informacji na temat zawodów zapraszamy do naszej relacji, która znajduje się pod tym adresem.