Dziś swoją premierę miał eFootball, czyli symulator piłkarski, który jest następcą kultowego Pro Evolution Soccer. Ten dzień na pewno na długo zostanie zapamiętany zarówno przez graczy, jak i twórców. Niewykluczone, że to najsłabsza odsłona serii w historii, a aktualnie nawet... najgorsza gra na całym Steamie. Takie osiągnięcie trudno będzie przebić.

Następca PES-a, eFootball

W lipcu tego roku Konami ogłosiło, że PES odchodzi do lamusa, a gra od teraz nazywać się będzie eFootball. Jedną z największych zmian było przejście na model free-to-play okraszony oczywiście wieloma mikropłatnościami. Zapowiedziano też całkowicie nowy silnik oparty o Unreal Engine 4 oraz sukcesywne zwiększanie dostępnej zawartości. Wiele osób niecierpliwie czekało więc na premierę i ten dzień w końcu nadszedł. Niemniej twórcy woleliby pewnie, by do tego nie doszło.

Najgorsza gra na Steamie?

Minęło ledwie kilka godzin od premiery, a eFootball 2022 jest najgorzej ocenianą grą w historii na Steamie. Takie informacje podaje portal steam250.com, zaś na samej platformie Valve możemy wyczytać, że tytuł ma przytłaczająco negatywne oceny.

Na co konkretnie narzekają gracze? Łatwiej byłoby chyba wymienić, na co nie narzekają. Skargi dotyczą prawie wszystkich elementów piłkarskiej gry. Następca PES-a krytykowany jest za słabą grafikę, często występujące błędy rujnujące rywalizację czy wątpliwą grywalność. W skrócie: miało być pięknie, a jest wprost odwrotnie. Kilka przykładów tego, co oferuje eFootball w dniu premiery zamieszczamy poniżej.

Należy pamiętać, że w najbliższych dniach Konami z pewnością starało się będzie poprawić występujące błędy. Ile zajmie doprowadzenie gry do porządku? Tego nie wiadomo. Początkowy zły odbiór wśród graczy nie ułatwi też przekonania ich do zagrania.