Zaczęło się od zwykłej plotki, a skończyło na oficjalnym potwierdzeniu ze strony Riot Games. Jedna z postaci animowanej serii pod tytułem Arcane zawita do Teamfight Tactics! Mowa tutaj oczywiście o Silco, przywódcy Zaun i bohaterze ściśle powiązanym z Jinx.

Silco w TFT, precedens dla przyszłych postaci

Popularność Arcane spowodowała lawinę domysłów na temat obecności niektórych sylwetek w grach Riot Games. Spekulacje zazwyczaj były jedynie fantazją graczy. Pojawiły się jednak wieści o tym, że faktycznie wkrótce możemy zobaczyć jedną z nowych twarzy w TFT. Jako dowód w tej sprawie służył screenshot modelu postaci Silco. I nie musieliśmy wcale czekać miesięcy, żeby twórcy gry odnieśli się do tych pogłosek. – Jako nasza pierwsza jednostka niezależna od składu bohaterów League of Legends Silco stawia przed zespołem wyjątkowe wyzwania i otwiera wyjątkowe możliwości. Zazwyczaj kosztem wytężonych wysiłków jesteśmy w stanie zaadaptować bohaterów z League of Legends do Teamfight Tactics, ale Silco nie pochodzi z League, więc musieliśmy stworzyć go od podstaw – czytamy w specjalnym artykule na stronie dewelopera.

To historyczny moment dla samego TFT. Po raz pierwszy będziemy mogli bowiem zobaczyć bohatera, który nie występuje w LoL-u. Riot zapowiada, że ten precedens będzie miał swoje kontynuacje. Co to dokładnie oznacza, tego jeszcze nie zdradzono. Niewykluczone jednak, że w przyszłości będziemy mogli sterować postaciami spoza lore Ligi. – A skoro mamy już Silco, który jest pierwszą jednostką TFT spoza League, w przyszłości być może dołączy do nas więcej outsiderów. Niektórzy mogą nawet pochodzić spoza Runeterry – czytamy w tekście.

Na Silco w LoL-u na razie nie ma co liczyć

Jak podkreśla jeden z deweloperów, na razie nie ma planów na włączenie Silco do LoL-a. Ryan "Reav3" Mireles twierdzi, że na ten moment byłoby to zbyt problematyczne dla klarowności gry. Zaznacza też jednak, że niewykluczone jest, iż w przyszłości kłopot ten mógłby zostać rozwiązany.

Silco to główny antagonista w Arcane. Riot osadzając go w tej roli, podjął duże ryzyko. Największym złoczyńcą w Arcane miał zostać bohater, którego nigdy wcześniej nie widzieliśmy w żadnej produkcji. To oznaczało też, że na przestrzeni zaledwie dziewięciu odcinków twórcy będą musieli przedstawić go w odpowiedni i dość obszerny sposób, żeby widzowie mogli pojąć jego motywacje i złowieszczą aurę. To najwyraźniej okazało się sukcesem. Wystarczy spojrzeć na recenzje animacji oraz odbiór społeczności. Silco był jednym z głównych bohaterów serii, a teraz będzie miał okazję zadebiutować w jednej z gier. Zgodnie z zapowiedzią deweloperów, zobaczymy go na planszy już w lutym.