Przez wiele miesięcy plotkowano na temat możliwej walki z udziałem Jarosława "pashyBicepsa" Jarząbkowskiego. 33-letni gracz od zawsze znany był z ponadprzeciętnej tężyzny fizycznej, więc wydawał się idealnym kandydatem do wzięcia udziału w gali sportów walki. Niedawno potwierdzono, że były gracz Virtus.pro zawalczy na HIGH League 2, a jego rywalem będzie Michał "Owca" Owczarzak. pashaBiceps postanowił szerzej wypowiedzieć się o przyjęciu wyzwania.

"Wszyscy mówili mi, że nie wypada"

Już wtedy pojawiały się głosy sugerujące, że mistrz świata CS:GO z 2014 roku, który przez lata budował swoją pozycję na scenie, nie powinien angażować się w tego typu inicjatywy. Sam Jarząbkowski przyznał, że podobne głosy słyszał już w czasach, gdy dopiero zaczynał swoją przygodę z profesjonalnym graniem. – Kiedy skończyłem szkołę średnią [...] mama wyprowadziła się do Niemiec. Zostałem w Nasielsku sam. Musiałem się za coś utrzymać, więc poszedłem do pracy. Poszedłem na budowę, nosiłem płyty gipsowe. Mój rekord to chyba sześć na raz, a jedna ważyła 26 kilogramów. Gdy więc kolega z klasy mnie zobaczył po pięciu miesiącach, gdy byłem wykrzywiony jak dzwonnik z Notre-Dame, spytał "Papito, czy wszystko ok?", a ja mówię "Tak, spoko, to od roboty". Potem wyprowadziłem się do Warszawy dzięki Kindze i zamieszkałem z nią. Nadal grałem w gry i po sześciu miesiącach już nie pracowałem na budowie. A większość mówiła "Jarek, nie wypada. Ona sprzedaje buty, 10-12 godzin stoi na nogach, a ty grasz w gry? Nie wypada, weź się za normalną robotę". Nie słuchałem ich, robiłem swoje – wyjawił w opublikowanym przez siebie materiale wideo.

W tej sytuacji nie dziwi fakt, że esportowy weteran i teraz postanowił iść za głosem serca, zamiast przejmować się opiniami innych. Tym bardziej że, jak wyjawił, wejście na ring chodziło mu po głowie już od dawna. – Od jakiegoś czasu przymierzałem się do tego i myślałem, że znowu "nie wypada". Dostawałem wiadomości "Jarek, nie idź w to. Tyle pracowałeś na swoją reputację, renomę, że nie wypada". I znowu ich nie posłucham. A jeśli chodzi o tych, których nie słuchałem, to część z nich przyszła i powiedziała "Jarek, ale ci doradzaliśmy. Ciekawe, co byś dalej robił". A Jarek pewnie byłby tak garbaty, że by czołem chodnika dotykał. Większość z nich jednak milczy, wstydzi się, że tak mówiła. Nie przyznają się, ale to już ich sprawa. Także panowie – odnośnie do moich występów na galach freakowych i tego, że nie wypada. Wypada. Nie ma w moim słowniku czegoś takiego, jak "nie wypada". Robisz to, co czujesz. Idę po kolejne swoje marzenia. Idę po kolejne swoje występki. Cały czas mam swoje pięć minut, trzeba je wyciskać do ostatniej kropli. Tak jak mówią – lecimy, pracujemy, bawimy się – stwierdził Jarząbkowski.

pashaBiceps zawalczy za dwa miesiące

Tak więc przed pashą spore wyzwanie. Przypomnijmy, że jego przeciwnikiem będzie Michał „Owca” Owczarzak, youtuber i członek ekipy Warszawski Koks. – Chciałem podziękować za tak bardzo pozytywny odbiór mojej walki z Owcą. Bardzo fajny przeciwnik, bardzo go szanuję. To będzie pierwszy występ w klatce, więc panowie, nie oczekujcie bomb, fajerwerków i mega headshotów. Aczkolwiek z każdą kolejną walką, jeżeli będą, będzie coraz lepiej – zapewnił były zawodnik VP. Sama walka stoczona zostanie w formule bokserskiej z wykorzystaniem małych rękawic. Całość będzie mieć miejsce przy okazji gali HIGH League 2, która odbędzie się 5 lutego 2022 roku w krakowskiej TAURON Arenie.

Pasha vs Owca

Kilka słów od Papita na temat nadchodzącej walki.

PS: Nigdy nie byłem i nie będę wrodzonym mówcą języka polskiego. 😁

Opublikowany przez Jarosława pashę Jarząbkowskiego Środa, 8 grudnia 2021