Mecz pomiędzy zespołem Michała "Nishy" Jankowskiego a Teamem Liquid był prawdopodobnie najważniejszym meczem zachodnioeuropejskiego Dota Pro Circuit do tej pory. Team Secret niestety poniósł porażkę 1:2 i na koniec roku zajmuje piąte miejsce w zachodnioeuropejskiej lidze DPC.

Team Secret 1:2 Team Liquid

Historia między zespołami ważnym czynnikiem w meczu

Ekscytacja meczem i jej ciężar gatunkowy wzięły z wielu powodów. Jako pierwszy możemy uznać ten najbardziej wymierny – wynik, który zdecyduje, o co będą walczyć formacje w styczniu. Team Liquid przystępuje do meczu z fotelu lidera DPC, a zwycięstwo z Teamem Secret mogłoby zapewnić wygraną w lidze. Przed Liquid pozostaną tylko potyczki z Alliance i Nigmą Galaxy, które do tej pory nie zachwyciły. Z kolei Team Secret potrzebuje zwycięstwa, ponieważ w przypadku porażki możliwość zdobycia biletu na pierwszego Majora sezonu przestanie zależeć wyłącznie od drużyny Polaka.

Po drugie dwóch graczy Teamu Liquid – Lasse "MATUMBAMAN" Urpalainen i Ludwig "zai" Wahlberg – w zeszłym sezonie reprezentowali barwy Teamu Secret. Przez to rywalizacja między ekipami będzie bardziej pikantna. Po trzecie obie formacje miały już niedawno okazję stanąć w szranki. Mianowicie w OGA Dota Pit — pierwszym międzyregionalnym turnieju poza głównym tourem DPC. Tam Team Secret relatywnie gładko pokonał Liquid 2:0.

Wydarzeniami z pierwszej gry można było obdarzyć pięć innych potyczek

Team Secret mocno rozpoczął pierwszą grę dzięki aktywnej postawie swojego duetu na offlane'ie. Po laningu byliśmy świadkami delikatnej przewagi brązowego medalisty The International i spowolnienia tempa. Na tym najbardziej miał zyskać Nisha, którego Luna z pomocą Io Clementa "Puppeya" Ivanowa miała odpłynąć z farmą. Pierwsza poważna walka wywiązała się dopiero w 18. minucie, kiedy to Bristleback MATUMBAMANA ze świeżym Aghanimem wyeliminował trójkę oponentów. W grupie poległych był niestety najbogatszy z bohaterów Teamu Secret – Nisha.

W 24. minucie Team Liquid zabił Roshana pomimo ciągle uprzykrzających życie rywali. Chwilę później Secret nie był w stanie dokonać sześciu eliminacji na wrogich bohaterach. W 30. minucie przewaga ekipy Polaka w złocie stopniała z siedmiu tysięcy sztuk do zera. Na domiar złego pozycja taktyczna była po stronie Liquid. W 32. minucie bardzo wyrównana walka zakończyła się paroma wykupieniami bez rozstrzygnięcia. Trzy minuty później kluczowe buybacki Puppeya i Daryla "iceiceice'a" Koh Pei Xianga pozwoliły zabić do tej pory nieśmiertelnego Invokera Michaela "MiCKe" Wu, a także resztę Teamu Liquid.

Team Secret mimo prób obrony górnej ścieżki w 42. minucie stracił linię baraków. Jednak doskonałe decyzje Nishy i Sumaila "SumaiLa" Hassana pozwoliły wyeliminować pozycje 3. i 1. przeciwnika. Pomimo różnicy w zniszczonych strukturach stan gry był relatywnie wyrównany. W 46. minucie Liquid musiało wykupić trzech bohaterów, aby móc pozostać w walce o Roshana, a kontra wyszła doskonale i Secret stracił SumaiLa, natomiast TL zyskał Aegisa.

Obydwa zespoły nie były w stanie zacząć walki, jednak tą wymusiła szansa zabicia Roshana. Aegisa zdobył Nisha, ale walka, która rozpoczęła się w tym momencie w połączeniu ze wszystkimi dostępnymi wykupieniami po obu stronach padła łupem Liquid. Formacja Polaka napisała GG po niecałej godzinie pięknej walki i dwóch zakupach Divine Rapiera.

Team Secret w scenariuszu "być, albo nie być"

W drugiej grze linie przebiegły bardzo spokojnie, a pierwsza walka w 12. minucie pomimo Ravage'a zaia na trzech nie wyłoniła zwycięzcy. Rozważnie rozgrywane walki w środkowej fazie meczu nie pozwoliły na zabicie Roshana i stworzenie taktycznej przewagi. W 22. minucie Team Secret był przygotowany na zasadzkę Liquid, który pomimo doskonałej inicjacji wyraźnie przegrał bitwę. Nisha w wyniku tego wydarzenia podniósł Aegisa swoją Templar Assasin.

W 27. minucie TS wykorzystał nieudaną inicjację zaia, którego Blink Dagger został wyłączony na chwilę przed próbą rozpoczęcia potyczki. Przez to Ravage nie trafił nikogo, a Secret powiększył przewagę do siedmiu tysięcy sztuk złota. Liquid było w stanie odgryźć się raz, czy dwa. Za drugim razem Nisha umarł praktycznie bez powodu, a kolejne eliminacje sprawiły, że zespół Polaka nie mógł wziąć udziału w podjęciu Roshana.

Na szczęście Secret w 36. minucie za sprawą doskonale skontrowanej inicjacji Teamu Liquid z wykorzystaniem Bane'a Puppeya i Marsa iceiceice'a dokonał kluczowych eliminacji. Obydwa życia MATUMBAMANA zostały odebrane Finowi tak, jak dwa zestawy baraków chwilę później. Przewaga z dziesięciu tysięcy urosła do dwudziestu po kolejnej wybuchowej potyczce, a Liquid po 42 minutach poddało grę.

Team Secret tanio skóry nie sprzedał

Formacja Nishy nieźle zaczęła ostatnie starcie, kończąc linie z trójką bohaterów w czwórce najbogatszych na mapie. W środkowej fazie gry doszło do wyrównania wartości bohaterów po obu stronach. Bardziej chciwy styl gry wymuszony wyborem postaci po stronie Secret nie karał tak mocno, jak Team Liquid mogło się tego spodziewać. Storm Spirit, Shadow Fiend i Doom z pomocą defensywnych supportów byli w stanie przeżywać agresję oponentów. W 28. minucie w bardzo wymagającej walce zdobywca najniższego stopnia podium TI wyszedł obronną ręką, co stworzyło przewagę w postaci pięciu tysięcy w złocie.

W 35. minucie przewaga Secret została powiększona o Aegisa, jednak niesamowicie sprytnie zachował się MATUMBAMAN i zai. Ci wykorzystali nieporadność Secret i zabili SumaiLa, a następnie zgarnęli całą linię baraków. Nisha z kolegami zrewanżowali się eliminacją na Kunkkce i zgarnięciem zestawu baraków. Po chwili Nisha, który działał jako jednoosobowa armia, zgarnął kolejną linię struktur. Niestety w 41. minucie TS przecenił swoje możliwości, ponieważ Liquid poświęciło wszystko, aby zabić Polaka. Ten dodatkowo się wykupił, ale MATUMBAMAN swoim Slardarem zdołał zakończyć walkę za sprawą eliminacji kolejnych trzech przeciwników. Cała przewaga Secret zmalała do zera, a status wykupień faworyzował Liquid, które na dodatek zabiło Roshana. W 52. minucie MATUMBAMAN został zabity poprzez doskonałą inicjację, jednak ten za sprawą swojego wykupienia był w stanie wybić po kolei bohaterów Secret. Chwilę później było już po meczu.

Team Secret obecnie zajmuje piąte miejsce w lidze i jego szanse na awans do Majora... istnieją. Z taką grą można liczyć, że Secret będzie w stanie wygrać dwa styczniowe pojedynki. Natomiast Team Liquid ma już zapewniony bilet do Majora. Jeśli nie dojdzie do katastrofy, bezpośredni awans do górnej drabinki turnieju będzie kwestią czasu.