Za nami ostatnie starcie sobotnich perypetii w ramach League of Legends European Championship. I to starcie nie byle jakie, bo mecz pomiędzy Teamem Vitality a Fnatic został określony przez organizatorów meczem tygodnia. Po jego zakończeniu możemy śmiało stwierdzić, że faktycznie emocji było sporo. Koniec końców punkt do swojego dobytku dopisują czarno-pomarańczowi. Na pierwsze oczka w klasyfikacji Pszczoły będą musiały jeszcze zaczekać.
Team Vitality | ![]() |
0:1 | ![]() |
Fnatic | ||
Alphari Renekton |
![]() |
![]() |
![]() |
Wunder Gragas |
||
Selfmade Qiyana |
![]() |
![]() |
![]() |
Razork Viego |
||
Perkz Twisted Fate |
![]() |
![]() |
![]() |
Humanoid LeBlanc |
||
Carzzy Jinx |
![]() |
![]() |
![]() |
Upset Jhin |
||
Labrov Rakan |
![]() |
![]() |
![]() |
Hylissang Zilean |
Tragiczne zanurkowanie Vitality
Na ten mecz z pewnością czekali wszyscy fani europejskich rozgrywek. Już pierwsze minuty pokazały, że zobaczymy w nim wiele akcji. Pierwszą z nich było zanurkowanie trójki zawodników Vitality pod wieżę Martina "Wundera" Hansena. Plan był dobry, ale wykonanie... fatalne. I określenie to nie jest wcale na wyrost, wszak Duńczyk, zanim ostatecznie znalazł się w grobie, to posłał tam najpierw aż dwójkę przeciwników, a trzeciego z nich dobił środkowy Fnatic.
Pszczoły się odbijają, ale znów tracą
Wątpliwe zagranie nie podburzyło jednak morale Pszczół, które chętnie szukały kolejnych bójek. Te wychodziły im już zdecydowanie lepiej, toteż jeszcze przed wybiciem kwadransa nie dość, że odrobiły stratę w zabójstwach, to wysunęły się na prowadzenie w złocie o niemal cztery tysiące sztuk. Różnica w funduszach stale się powiększała, a czarno-pomarańczowi nie potrafili znaleźć sposobu na odrobienie strat. Dopiero po dwudziestej minucie pojawiło się światełko w tunelu dla ekipy Wundera, bowiem udało się jej zwyciężyć wymianę przy leżu Nashora.
Fnatic z sekundy na sekundę zaczynało podejmować coraz lepsze decyzje, dzięki czemu było w stanie ukatrupić Barona i zmniejszyć przewagę rywali do zaledwie tysiąca sztuk złota. Ponadto podopieczni Jakoba "YamatoCannona" Mebdiego zdołali również zgarnąć Duszę Smoka Oceanicznego. Gwoździem do trumny Vitality okazała się być walka na środku w 32. minucie, gdzie mimo szybkiego wyeliminowania przeciwnego strzelca Wunder i spółka zdominowali resztę starcia, rozbijając za moment i niebieski Nexus.
Na dziś to już koniec zmagań LEC. Po więcej emocji zapraszamy jutro od godziny 17:00. Wszystkie mecze będziecie mogli obejrzeć z polskim komentarzem na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube, a także na oficjalnej transmisji na LoL Esports. Po więcej informacji dotyczących tej odsłony czołowych europejskich rozgrywek zapraszamy do naszej relacji tekstowej: