Baśnie i fantazje, które nas ozłocą

Na dobry początek udajmy się może do krainy fantazji, gdzie wszystko jest możliwe. Spotkamy tutaj nie tylko jednorożce i krasnoludy, ale także zawodników Astralis wznoszących trofeum Starego Kontynentu. W takie bajki nie wierzy nikt, począwszy od analityków, a na ekspertach bukmachera STS kończąc. No cóż, jeśli jednak kogoś fantazja poniesie, to jest szansa zostania milionerem. Kurs na zwycięstwo ekipy Olivera "Dajora" Ryppy wynosi aż 1000! Prawdopodobne to raczej nie jest, więc przejdźmy do następnych ekip. Jeśli któryś z fanów SK Gaming teraz to czyta, niech się złapie mocno fotela. Postawienie pięciu złotych na triumf tej organizacji w play-offach może nas nieźle ozłocić. Ta piątka wówczas zamieni się bowiem w 1100 złotych. Całkiem miła perspektywa dla oddanych fanatyków, ale myślę, że nikt inny nie będzie zastanawiał się nad możliwością wygranej niemieckiej formacji.

Dwie zagadki w LEC

Zejdźmy poziom niżej tego lodowca. Tutaj mamy opcje bardziej prawdopodobne, ale też w gruncie rzeczy trudne do przewidzenia. Team BDS wraz z EXCEL ESPORTS to dość młode esportowe zespoły, które dopiero pokazały część swoich umiejętności. Mało kto pewnie wierzy w to, że któraś z tych ekip będzie w stanie podnieść puchar. Dla tych, którzy regularnie uczęszczają do kościoła Adama "Adama" Maanane lub Patrika "Patrika" Jírů mam dobrą wiadomość. Kurs na ich sukces w play-offach wynosi aż 100. Warto się nad tym zastanowić, kiedy już zobaczymy trochę więcej od obu tych drużyn.


Kliknij i sprawdź ofertę STS:


STS wrzuca trzy ekipy do jednego worka

Pierwszą czwórkę mamy już za sobą, teraz została nam kategoria "może". A jest to kategoria nie byle jaka, ponieważ te organizacje zaskakiwały nas już dobrymi wynikami. Pierwszą z nich jest Misfits z Lucjanem "Shlatanem" Ahmadem na pokładzie. Wiele ekspertów prognozowało, że ta formacja zakwalifikuje się do fazy pucharowej. I faktycznie, kurs na jej zwycięstwo wskazuje, że analitycy STS-u również biorą to pod uwagę. Każda dycha na to, że Króliki zostaną nowymi mistrzami LEC, może dać nam na czysto aż 122 złote. Warto też skorzystać z bonusów bukmacherskich oraz zapoznać się z porównaniem bonusów bukmacherskich.

W tej kategorii troszeczkę niżej zobaczymy aż trzy zespoły z identycznym kursem. I tak jak G2 Esports i Rogue jest dość zrozumiałe, tak Team Vitality obecnie nie wygląda na najświeższą ekipę. Przelicznik na te drużyny wynosi 7,5. Warto tutaj zwrócić uwagę na fakt, że Łotrzyki obecnie mają trzy zwycięstwach i wciąż nie spotkały godnego przeciwnika. Dodatkowo skład z Marcinem "Jankosem" Jankowskim w lesie wygląda naprawdę obiecująco. Ale znowu z drugiej strony, Pszczoły także usłane są gwiazdami. Może w końcu się przebudzą?

Dwóch faworytów według ekspertów STS-u

Zostały nam do omówienia dwie drużyny i tutaj nie ma co ukrywać, są one na razie faktycznie solidnymi faworytami obok Rogue. Na pierwszy ogień weźmy odświeżony składy obrońców tytułu, czyli MAD Lions. Dwadzieścia złotych na Lwy może dać nam prawie siedem dych na czysto. I nie da się ukryć, że jest to przelicznik całkiem uczciwy. Hiszpańska organizacja jak na razie dała nam przyzwoity pokaz swoich umiejętności i niewykluczone, że znowu odpali się podczas play-offów. Kurs na to, że Fnatic zostanie nowym mistrzem Starego Kontynentu, wynosi za to zaledwie 2! Wziąwszy pod uwagę świetną formę podczas ostatniego tygodnia, no cóż, wydaje się to uzasadnione. Czy jednak czarno-pomarańczowi utrzymają tę tendencję i będą tak dobrze grać także w formacie BO5? Wkrótce przyjdzie nam się przekonać.

Druga kolejka rozpocznie się już dzisiaj o godzinie 17:00. Wszystkie mecze LEC 2022 Spring Split będziecie mogli obejrzeć z polskim komentarzem na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Po więcej informacji dotyczących wiosennego splitu LEC znajdziecie w naszej relacji tekstowej:

LEC