N 1. MOUZ NXT 4655
+2 2. Wisła All iN! Games Kraków 4246
-2 3. MAD DOG’S PACT 2895
+1 4. Ungentium 2845
-3 5. x-kom AGO 2640
-3 6. HONORIS 2274
7. Anonymo Esports 1423
+2 8. GameAgents 1219
9. casinoroyal 612
+2 10. MCE CAVE 594
-3 11. ex-Team ESCA Gaming 522
+3 12. MONKEsports 497
+150 13. PALOMA 399
+8 14. Avers Gaming 387
-1 15. Anonymo Academy 374
+11 16. Underdogs 343
17. SKILLSTARS.pro 328
-7 18. Lodis by Illuminar 317
+10 19. DoubleH 266
+25 20. OneVision E-Sport 263
-2 21. Dr Pepper Academy 231
+4 22. Kombo Alpejskie 206
+1 23. Creative AVEZ 206
+10 24. Z4DYMIARZE 200
-4 25. The Lycans 192
+30 26. LFT 168
N 27. Ace FiVe Academy 164
-5 28. Elana Toruń E-Sports 157
+2 29. Ace FiVe Yellow 147
+8 30. Team Polbit 140
+6 31. Horizon G.G 138
+86 32. Astral 130
+7 33. PGE Turów AC II 125
-28 34. AzerbejdzanPL 121
+6 35. hipopotam 119
+7 36. firma 113
-2 37. Fak-tycznie 113
-20 38. Opera GX Phantoms 111
39. koksik 107
N 40. AntyDPM 107
N 41. SKA 101
+34 42. farelki 91
+69 43. TRG Main 89
+55 44. Blazing Parrots White 88
N 45. 4750crew 86
-26 46. ThunderFlash 84
N 47. KeysiPunch 83
N 48. ViBe Gaming 81
N 49. Horrendous 78
+20 50. Banned 77

Rubryka "+/-" dotyczy różnicy miejsc między notowaniem z 27 grudnia 2021 oraz notowaniem z 31 stycznia 2022.

MOUZ polskie bardziej niż kiedykolwiek

Nie ma wątpliwości, że MOUZ to jedna z bardziej zasłużonych dla sceny Counter-Strike'a organizacji. Gdy więc gruchnęła wieść, że będzie ona tworzyć akademię, wiązało się to z oczywistym zainteresowaniem. To wzmogło się jeszcze, gdy pojawiły się pierwsze przecieki, że jej częścią może stać się aż dwóch polskich graczy. I tak się finalnie stało, a w czerwcu 2021 roku szeregi MOUZ NXT zasilili związani wcześniej z Izako Boars Hubert „szejn” Światły oraz Kamil „siuhy” Szkaradek. Od tego czasu młode Myszy zdominowały rozgrywki dla akademii, dwukrotnie triumfując w WePlay Academy League, a ponadto dołożyły do tego też niezłe występy w innych rozgrywkach.

[caption id="attachment_315219" align="aligncenter" width="1120"] fot. GG League[/caption]

Niemniej czwartego stycznia drugi skład MOUZ stał się jeszcze bardziej polski. I to polski na tyle, że zaczął występować pod biało-czerwoną flagą! A wszystko dlatego, że na następcę przesuniętego do pierwszej ekipy Ádáma "torzsiego" Torzsása wybrano Miłosza "mhL-a" Knasiaka. Transfer byłego już snajpera x-komu AGO sprawił, że rdzeń MOUZ NXT zaczął składać się z trzech Polaków, nie było więc wyjścia – zespół musiał znaleźć się w rankingu Cybersportu. I znalazł się, debiutując od razu na pierwszym miejscu, którego aż do końca minionego miesiąca nie oddał. I raczej prędko tego nie zrobi, bo nie zanosi się na to, by któryś z przedstawicieli rodzimej czołówki miał w najbliższym czasie dorównać zespołowi, który, co warto pamiętać, nadal jest tylko akademią.

Agenci meldują się na polskiej scenie

Organizację GameAgents można bez wahania określić mianem prawdziwego obieżyświata. Sama marka wywodzi się wszak z Belgii, ale swoje pierwsze kroki na scenie CS:GO stawiała w 2016 roku wraz z zespołem z Węgier. I to był dopiero początek podróży, bo w kolejnych latach przez szeregi Agentów przewinęły się też ekipy z Norwegii czy Rumunii, a w międzyczasie angażowano też drużyny międzynarodowe. Ba, był taki czas, że GA opuściło Stary Kontynent i zaczęło rywalizację w Ameryce Północnej, aczkolwiek ten epizod trwał zaledwie miesiąc i wspominamy o nim wyłącznie z dziennikarskiego obowiązku. A teraz przyszedł wreszcie czas również na Polskę!

[caption id="attachment_315353" align="aligncenter" width="1120"] fot. GameAgents[/caption]

Tym sposobem belgijscy włodarze postawili na skład, którego trzon stanowili byli reprezentanci Forsaken. Owy trzon stanowiło czterech zawodników, podczas gdy piąty fotel powierzono zawodnikowi związanemu wcześniej z akademią PGE Turowa Zgorzelec. Generalnie jednak w GameAgents próżno było szukać naprawdę rozpoznawalnych nazwisk, bo zatrudniony kwintet dopiero pracuje na swoją markę. I zaczął nieźle, bo podczas finałów drugiego sezonu NumberOne udało mu się finiszować w czołowej czwórce, dzięki czemu pojawił się w zestawieniu sygnowanym przez HLTV. Z kolei w Rankingu Cybersportu Agenci zadomowili się w czołowej dziesiątce i wydaje się, że prędko mogą jej nie opuścić.

Byli gracze Anonymi i Izako Boars w miksowej odsłonie

Pod koniec ubiegłego roku Izako Boars niespodziewanie pożegnali cały swój dotychczasowy skład. I chociaż Daniel "STOMP" Płomiński i Arek "Vegi" Nawojski postanowili nie kontynuować gry ze swoimi kolegami, to trzon ex-Dzików się utrzymał. Co więcej, uzupełnił on powstałe luki, angażując byłych członków Creative AVEZ, Kacpra „gRuChĘ” Gruszeczkę i Dawida „SaMeya” Stańczaka. W ten sposób powstał zespół o nazwie AzerbejdzanPL, który styczeń zakończył na 34. miejscu w Rankingu Cybersportu. Wydaje się jednak, że z czasem Paweł "byali" Bieliński i jego kompani będą piąć się wyżej, aczkolwiek nie wiadomo jeszcze, w jakich barwach, bo deal ze Szwedami z 9INE, o którym plotkowano niedawno w mediach, zdaje się już nieaktualny.

[caption id="attachment_306181" align="aligncenter" width="1120"] fot. Wojciech Maślanka[/caption]

Nową drużynę sformował także były kolega byaliego z czasów Virtus.pro, czyli Janusz "Snax" Pogorzelski. Mistrz świata z 2014 roku ponownie spotkał się z dwoma kolegami z Anonymo Esports, Kacprem "Kylarem" Walukiewiczem i powracającym z testów w Sprout Kamilem "KEiem" Pietkunem. Do tego dokooptowano też dwóch członków Dolej Miodu, dzięki czemu powstała ekipa o dźwięcznej nazwie MONKEsports. Z uwagi na nagromadzenie naprawdę głośnych nazwisk wydaje się, że znalezienie przez nią pracodawcy jest tylko kwestią czasu. A wtedy być może Snaxowi i spółce uda się wspiąć wyżej niż 12. miejsce, które zajęli w Rankingu Cybersportu w ostatnim styczniowym notowaniu.


Jak działa Ranking polskich drużyn CS:GO by Cybersport.pl? Przeczytaj tutaj. Z kolei do aktualnego notowania przejść można, naciskając na poniższy baner: