Fnatic | 1:0 | Team Vitality | ||||
Wunder Graves |
Alphari Jax |
|||||
Razork Viego |
Selfmade Gwen |
|||||
Humanoid Twisted Fate |
Perkz Orianna |
|||||
Upset Zeri |
Carzzy Aphelios |
|||||
Hylissang Pyke |
Labrov Thresh |
Zacięta walka na dolnej alei
Początkowe minuty skupiały się głównie wokół dolnej alei – to tam oglądaliśmy najwięcej akcji i wymian. Jednak pierwsza krew została przelana dopiero w piątej minucie po czwórkowej akcji Fnatic. Bardzo aktywny był Zdravets "Hylissang" Iliev Galabov i po względnie udanej akcji na środkowej alei, która ostatecznie nie zakończyła się zabójstwem, został złapany przez rywali. Konsekwencją tego był pierwszy smok dla Pszczół.
Selfmade często kręcił się w okolicy dolnej części lasu, konsekwencją czego było przejęcie Herolda przez Fnatic i to pozwoliło czarno-pomarańczowym zbudować lepszą pozycję pod kolejnego smoka. Ten ostatecznie trafił na ich konto i drużyny wiedziały, że do zgarnięcia będzie Dusza Powietrznego Smoka. FNC przeniosło ciężar gry na górną część mapy i udało się wyeliminować polskiego leśnika, a do tego zniszczyć wieżę na topie.
Fnatic pewnie po kolejne zwycięstwo w LEC
W szesnastej minucie Vitality było bliskie przegrania walki drużynowej w swoim własnym lesie, jednak Luka "Perkz" Perković ledwo uszedł z życiem przed Eliasem "Upsetem" Lippem, zgarniając pokaźną sumę za jego głowę. Chwilę później w kolejnym starciu obu ekip, tym razem w górnej części mapy, Fnatic lepiej się zorganizowało, a superdrużyna nie miała już nic do powiedzenia i musiała pogodzić się z tym, że prowadzenie rywali znacznie się powiększyło.
W dwudziestej minucie podopieczni Jacoba "YamatoCannona" Mebdiego prowadzili pod względem złota o dziesięć tysięcy. Ruszyli do zdecydowanej ofensywy na środkowej alei, ale ostatecznie wymienili dwa życia za trzy i zamiast ruszyć na Barona Nashora, musieli zadowolić się smokiem. Jednak pięć minut później po ponowieniu tej akcji efekt był już korzystniejszy – Fnatic ruszyło po fioletowe wzmocnienie, a z nim przełamanie zasieków rywali było formalnością. Po natarciu dwiema alejkami równocześnie i przede wszystkim eliminacji Perkza czarno-pomarańczowi mogli zadać decydujący cios.
To był już ostatni mecz zaplanowany na dzisiaj. LEC standardowo powróci w przyszłym tygodniu. Po więcej informacji dotyczących tej odsłony czołowych europejskich rozgrywek zapraszamy do naszej relacji tekstowej: