Virtus.pro 2 : 0 Copenhagen Flames
Vertigo 16:9 Inferno 16:10  Overpass 

Spotkanie na Vertigo zaczęło się od mocnego uderzenia ze strony Mareksa "YEKINDARA" Gaļinskisa, który już w rundzie pistoletowej ustrzelił ace'a. Zresztą, kilkanaście minut później Łotysz ponownie zanotował pięć eliminacji i ogólnie prezentował bardzo wysoką formę. To z kolei w znacznym stopniu wpłynęło na przebieg meczu, gdyż ten niemal całkowicie toczył się pod dyktando Virtusów. W efekcie VP na przerwę schodziło z aż dziewięciopunktowym prowadzeniem i zapowiadało się, że szybko domknie cały pojedynek. Tym bardziej że gracze z Europy Wschodniej po raz drugi okazali się lepsi w strzelaniu z pistoletów, ale mimo to Flames nie mieli zamiaru się poddać. Zamiast tego znaleźli w sobie dostatecznie dużo sił, by zdobyć się na jeszcze ostatni zryw. Dzięki niemu duński skład zmniejszył swoją stratę o pięć oczek, ale to byłoby na tyle. Przy wyniku 9:14 Virtus.pro wróciło na zwycięską ścieżkę i zadało dwa decydujące ciosy, dzięki czemu wygrało 16:9.

W tej sytuacji Copenhagen Flames nie mieli wyjścia i na wybranym przez oponentów Inferno musieli postawić wszystko na jedną kartę. Problem w tym, że to nadal Virtusi byli stroną dominującą i chociaż tym razem YEKINDAR do pewnego momentu grał już nieco słabiej, to i tak... udało mu się ustrzelić trzeciego dziś ace'a. A VP skrzętnie powiększało swoją przewagę, która po zakończeniu pierwszej połowy wynosiła solidne siedem punktów. I ponownie, tak jak wcześniej na Inferno, Duńczycy podjęli rzuconą rękawicę i po zmianie stron podjęli próbę comebacku. Co więcej, udało im się nawet zbliżyć do oponentów na odległość dwóch punktów i... znowu na tym się skończyło. Jeszcze raz to Virtusi zadali decydujące ciosy i nim ktokolwiek zaczął w ogóle myśleć o trzeciej mapie, zamknęli całe spotkanie wygraną w stosunku 16:10.

Wybrane mecze wraz z polskim komentarzem oglądać będzie można w ESL.TV Polska. Po więcej informacji na temat turnieju CS:GO w ramach Intel Extreme Masters Katowice 2022 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.