baddyG pomoże Feniksom
W związku z tym FPX, którego zawodnikiem na co dzień jest 32-latek, postanowiło się zabezpieczyć. Tym bardziej że Ukrainiec od kilku tygodni ma na głowie inne problemy niż kariera esportowa, bo po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji musiał szukać drogi ucieczki z oblężonego Kijowa i na ten moment nie wiadomo, kiedy będzie w stanie powrócić do rywalizacji. Dlatego też Feniksy dokooptowały do swojego składu kolejnego zawodnika, którym jest Kamil "baddyG" Graniczka. Polak pozostawał bezrobotny od połowy lutego, gdy zakończyła się jego przygoda z NOM eSports. – Obecna sytuacja jest dla nas bardzo trudna i niepewna. Dlatego jestem wdzięczny baddy'emuG, że pomoże nam w tym trudnym okresie – przyznał trener zespołu, Erik "d00mbr0s" Sandgren.
Dla Graniczki, jeżeli dostanie możliwość gry, będzie to szansa, by po raz kolejny przypomnieć o sobie kibicom. 20-latek już w 2020 roku zaczął rywalizować na scenie VALORANTA, sięgając wówczas po wicemistrzostwo Polish Esport Cup oraz triumf w czwartej odsłonie x-kom AGO CUP. To zaowocowało angażem w katowickiej organizacji Ballista Esports, wraz z którą udało mu się nawet awansować do turnieju Masters w pierwszej fazie VALORANT Champions Tour 2021. To otworzyło Polakowi drzwi do gry w ekipach międzynarodowych, bo potem grał on w takich formacjach, jak Team Finest, Alliance, HEET czy też wspominane NOM.
Trudna sytuacja ANGE1A
Jeżeli zaś chodzi o ANGE1A, to pojawiły się pewne kontrowersje związane z jego przyszłością. Mianowicie wyglądało na to, że FPX nie zamierza wypłacać mu wynagrodzenia z uwagi na fakt, iż przez sytuację polityczną nie jest on w stanie brać udziału w meczach. – Pewien zespół powiedział mi, że nie będzie płacić zawodnikowi z Ukrainy, bo ten, w przeciwieństwie tego, co ma zapisane w kontrakcie, nie gra. Robi mi się od tego niedobrze i jestem zdenerwowany. Je*ać ten świat. Wygląda na to, że biznes jest najważniejszy. Sam będę mu płacić, jeżeli zajedzie taka konieczność, przecież to je*ana wojna. Jestem zły, cholernie zły – nie przebierał w słowach Jérôme "JEROME" Coupez, założyciel reprezentującej Karasiowa agencji Prodigy.
Na szczęście zamieszanie dziś znalazło swój szczęśliwy finał, dzięki któremu doświadczony zawodnik będzie mógł w pełni skupić się na tym, by dbać o swoje bezpieczeństwo. – Sytuacja została wyjaśniona i tak długo, jak będzie to konieczne, FPX będzie płacić zawodnikowi pełne wynagrodzenie bez konieczności grania. Dyrektor generalny FPX osobiście nas przeprosił. To wiele dla nas znaczy, dziękuję FPX i wszystkim innym za wsparcie. Bezpieczeństwo to jedyna rzecz, która ma teraz znaczenie. Tak czy inaczej, jestem bardzo uczuciowy, ale i wdzięczny FPX za zrozumienie wagi sytuacji i dokonanie właściwego wyboru. Teraz skupmy się na tym, by pomagać innym tak bardzo, jak to możliwe. Możemy tylko mieć nadzieję, że wojna szybko się zakończy – przyznał Coupez.
Skład FPX prezentuje się następująco:
Kirill "ANGE1" Karasiow | |
Andrey "Shao" Kiprsky | |
Pontus "Zyppan" Eek | |
Dmitry "SUYGETSU" Ilyushin | |
Ardis "ardiis" Svarenieks | |
Kamil "baddyG" Graniczka (zmiennik) | |
Erik "d00mbr0s" Sandgren (trener) |