Duże granie na małej wyspie
Wszystko dlatego, że to właśnie w Reykjavíku, czyli stolicy Islandii, odbędą się finały pierwszego etapu VCT 2022. Niestety najlepsi gracze z całego świata ponownie będą musieli rywalizować bez wsparcia swoich kibiców, bo ci nie pojawią się w studiu, co organizatorzy potwierdzili już teraz. Ma to oczywiście związek z sytuacją epidemiologiczną na świecie. – Możliwość rozgrywania spotkań VALORANTA na oczach żywej publiki to jeden z naszych największych celów na rok 2022. Jednakże do momentu, gdy będziemy pewni, że jesteśmy w stanie zorganizować taką imprezę z zachowaniem zasad bezpieczeństwa, Islandia nadal będzie najbardziej korzystnym miejscem do organizacji międzynarodowych lanów – możemy wyczytać w oficjalnym komunikacie.
Przy okazji ujawniono również, w jaki sposób rozdysponowane zostaną sloty na turniej. Dzięki temu wiemy, że bilet na Islandię otrzyma w sumie dwanaście ekip, z czego trzy pochodzić będą z regionu EMEA. To właśnie tam na co dzień rywalizują zespoły z Europy, czyli również obrońcy mistrzostwa świata z Acend. Po dwa miejsca trafią do Ameryki Północnej i APAC. Po jednej przepustce zgarną natomiast formacje z Korei Południowej i Japonii. Osobną kwestią są natomiast Ameryka Łacińska i Brazylia. Oba te regiony mają zapewnione po jednym slocie, ale na tym nie koniec, bo każdy z nich będzie mieć szansę na jeszcze jedno miejsce. O tym, kto je zdobędzie, przesądzi dodatkowe spotkanie.
Finały pierwszego etapu VALORANT Champions Tour 2022 w Reykjavíku odbędą się między 10 a 24 kwietnia. Będzie to pierwsza tak duża lanowa impreza VALORANTA w tym roku.