Illuminar Gaming 16 : 10
(Inferno)
GameAgents

Jeżeli ktoś po jednostronnym starciu HONORIS z Impression liczył, że tym razem Inferno dostarczy nam więcej emocji, to... Cóż, musiał się mocno rozczarować. Tym razem bowiem to Illuminar bezlitośnie miażdżyło swoich oponentów z GameAgents, którzy byli kompletnie bezzębni, bo wyraźnie brakowało im fragów. Ta ofensywna indolencja była bardzo kosztowna, bo dotychczasowi liderzy grupy B co chwilę otrzymywali bolesne ciosy, coraz bardziej pogrążając się w marazmie, który zafundował im m.in. Bartłomiej „masked” Trybuła. 21-latek mimo młodego wieku był mocnym punktem swojej ekipy i w dużym stopniu przyczynił się do dziewięciopunktowego prowadzenia będącego udziałem IHG po pierwszej połowie.

Ale to nie był jeszcze koniec, a przynajmniej nie dla GameAgents. Podopieczni Szymona "Nodsury'ego" Kościelniaka nie mieli już za bardzo nic do stracenia i postawili wszystko na jedną kartę, by jeszcze włączyć się do gry o comeback. W tamtym momencie wydawało się, że jest to próżny trud, ale GA sądziło inaczej. I najwyraźniej miało rację, bo rezultat 2:13 bardzo szybko stał się tylko wspomnieniem, a dzielący obie piątki dystans zaczął drastycznie maleć. Sygnał do ataku kolejnymi eliminacjami dawał Kaper „Miseraaa” Parakowski, w efekcie czego po 28. rundach tablica wyników wskazywała już tylko 10:14. Wtedy Illuminar wzięło jednak pauzę taktyczną, która miała zbawienny wpływ na zespół, bo tuż po niej drużyna wyprowadziła dwa końcowe ciosy, po których rywal wylądował na deskach.


Po więcej informacji na temat ESL Mistrzostw Polski Wiosna 2022 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.