MAD Lions | 0:1 | Misfits Gaming | ||||
Armut Gangplank |
Irrelevant Ornn |
|||||
Elyoya Viego |
Shlatan Lee Sin |
|||||
Nisqy Lissandra |
Vetheo Ahri |
|||||
UNF0RGIVEN Kalista |
Neon Zeri |
|||||
Kaiser Nautilus |
Mersa Renata Glasc |
Znacznie bardziej aktywni w początkowych minutach byli gracze MAD Lions. Trójkowa akcja na topie w czwartej minucie zapewniła pierwsze zabójstwo na koncie Yasina "Nisqy'ego" Dinçera, a niewiele brakowało, by zaledwie chwilę później po drugiej stronie mapy padł również Mertai "Mersa" Sari. Półtorej minuty później Lwy spróbowały raz jeszcze na topie, ale tym razem bez powodzenia. Niemniej zaledwie kilkadziesiąt sekund po tym udało się wyłączyć greckiego wspierającego w dolnej części mapy i MAD po raz kolejny nabrało wiatru w żagle. Jeszcze przed upływem jedenastej minuty na konto Lwów trafiły dwa kolejne fragi, a po zniszczeniu pierwszej wieży różnica w złocie zbliżyła się do czterech tysięcy.
Nim wybił kwadrans, Misfits znaleźli pierwszą eliminację, a także drugiego smoka, ale Herold powędrował już do MAD Lions. Różnica w wieżach rosła na korzyść Lwów, jednak wygrany przez MSF teamfight na nowo rozpalił iskierkę nadziei w sercach fanów. Ta została zgaszona po tym, jak MAD wygrało walkę przy leżach smoka i zgarnęło Nashora. Z jego pomocą udało się zniszczyć kolejną wieżę wewnętrzną, ale nic więcej – następny teamfight padł już łupem Królików. Kilka minut później wykonały one znaczący krok w kierunku comebacku, wygrywając walkę w dolnej części Summoner's Riftu i zgarniając Duszę Piekielnego Smoka.
Ta tchnęła w Misfits nowe siły, które ekipa Shlatana spożytkowała w okolicach Barona, eliminując trzech graczy i zabijając bestię. Niewiele brakowało, a z jej wzmocnieniem udałoby się postawić kropkę nad i, lecz co się odwlecze, to nie uciecze. Po chaotycznej walce przy Starszym Smoku bestię co prawda wykradł Javier "Elyoya" Prades Batalla, jednak osamotniony wobec czwórki rywali nie mógł już nic zdziałać poza wyeliminowaniem jednego z nich. MSF nie chciało ryzykować wówczas ostatecznego natarcia, ale po wygranej bitce kilkadziesiąt sekund później już się nie zawahało i comeback stał się faktem.
Przed nami jeszcze jeden pojedynek w ramach trzeciego tygodnia LEC 2022 Summer. I to pojedynek nie byle jaki, bo naprzeciw siebie staną G2 Esports oraz Fnatic, czyli dwie najbardziej utytułowane drużyny na Starym Kontynencie. Spotkanie to będziecie mogli obejrzeć z polskim komentarzem na kanałach Polsat Games na Twitchu oraz YouTube, a także w telewizji. Po więcej informacji dotyczących tego splitu LEC zapraszamy do naszej relacji tekstowej: