Powtórka z pierwszej części sezonu

Dokładnie to samo zestawienie mieliśmy okazję oglądać podczas finałów LCK Spring Split. Wówczas to formacja legendarnego midlanera sięgnęła po puchar, pokonując Jeonga "Chovy'ego" Ji-hoona i spółkę wynikiem 3:1. Nie ma co ukrywać, że w pierwszej połowie tego sezonu T1 było wybitną drużyną, której nikt nie potrafił złamać. Po zrobieniu perfect splitu podopieczni Choia "Polta" Seong-huna nie mieli zamiaru się zatrzymywać i w play-offach również szli jak burza. Zespół 21-letniego midlanera miał natomiast dużo większe problemy w dotarciu do decydującej batalii, ledwo wygrywając wcześniej z DWG KIA. Brygada bardziej doświadczonego środkowego zatem w finale była mocnym faworytem i pokazała, że faktycznie nie wzięło się to znikąd.

Tym razem jednak sytuacja obróciła się o 180 stopni. Wszystko dlatego, iż T1 nie jest w swojej najlepszej kondycji. W fazie zasadniczej zawodnikom zespołu nie poszło już tak świetnie jak wiosną, bowiem uplasowali się oni na drugiej lokacie z dorobkiem trzech przegranych. Jeszcze większych wątpliwości co do optymalnej formy reprezentantów organizacji fani nabrali po minionej serii półfinałowej z DK. Faker i jego kompani ledwo uchronili się przed przedwczesną klęską, zwyciężając brygadę Heo "ShowMakera" Su po pięciomapowej serii. Gen.G natomiast w letniej odsłonie zmagań przejęło pałeczkę najlepiej jak na razie prezentującej się drużyny. Faza zasadnicza zakończona pewnie na szczycie stawki z zaledwie jedną przegraną na koncie. Ponadto bardzo dobrze zagrana potyczka z Liiv SANDBOX w półfinale, które w tym splicie zaskakiwało. Nic więc dziwnego, że w tym wypadku to Chovy i jego sojusznicy są bardziej faworyzowaną formacją do końcowego triumfu.

Gen.G z ogromną szansą na historyczne osiągnięcie

Aż dziwnie widzieć T1 w roli underdoga, ale takie są fakty. GEN ma idealną okazję, aby odgryźć się za poprzednią edycję rywalizacji i po raz pierwszy w historii organizacji triumfować w rozgrywkach LCK. Zadanie z pewnością łatwe nie będzie, bo nawet jeśli kompania Fakera nie radziła sobie zbyt dobrze w ostatnim czasie, to nagle coś może się zmienić i znów to ona będzie mogła cieszyć się z kolejnego już pucharu w gablocie. Czego byśmy jednak nie mówili o tym spotkaniu, to trzeba przyznać, że szykuje się naprawdę solidne widowisko. Wszyscy kibice z naszego kraju jednak mogą nie być do końca zadowoleni z godziny, na którą zaplanowane jest starcie. Mianowicie jeśli chcielibyśmy śledzić pojedynek od samego początku, to będziemy musieli pojawić się przed ekranami już o 7:00 rano. Dla wielu może być to dość trudne zadanie, tym bardziej w niedzielę, jednak dla takiego finału z pewnością warto będzie się poświęcić.

Harmonogram finału LCK Summer Split 2022:

28 sierpnia
7:00 T1 vs Gen.G Esports BO5

Transmisję z tego spotkania będzie można obejrzeć w angielskojęzycznej wersji na kanale LCK na Twitchu.