tarik dołącza do Sentinels

Osoby bacznie obserwujące scenę Counter Strike'a oraz VALORANTA z pewnością wiedzą, kim jest 26-letni Turek. Dla tych pierwszych to utalentowany mistrz świata z 2018. Ci drudzy kojarzą go zapewne z tego, że jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych streamerów w świecie FPS-a Riot Games. Po zmianie gier tarik stał się niezwykle popularny dzięki swoim streamom z VALORANTA oraz watch parties serii VCT. Dziesiątki tysięcy widzów przez ostatnie dwa lata zbierały się wspólnie na jego transmisjach, aby kibicować swoim ulubionym drużynom. Niejednokrotnie zdarzało się tak, że jego watch party zgarniało więcej wyświetleń niż oficjalny stream VALORANTA!

Dużo osób chciało jednak, aby Turek powrócił do profesjonalnej rozgrywki. Niejednokrotnie na swoich streamach udowadniał, że jest w stanie rywalizować z najlepszymi. Cykliczne zdobywanie najwyższych rang i stały kontakt z zawodnikami sprawił, że poniekąd wydawało się to możliwe. Dzisiaj wiemy, że na razie na to się nie zanosi. Sentinels podpisało z nim kontrakt w roli twórcy treści, co oznacza, że będzie robił to samo, tylko że pod nowym szyldem. Sam tarik na swoim streamie zapowiedział, że jeśli dojdzie do jakiejś losowej sytuacji w składzie SEN i będzie miał okazję, nie zawaha się wejść w czyjeś buty.

Wszyscy pytają, czy będę robił content, czy grał w składzie. Słuchajcie, wiem że bardzo chcecie, żebym wrócił do profesjonalnej rozgrywki. Bóg mi świadkiem, że jeśli kogoś będzie boleć ramię, coś się stanie komuś w nadgarstek, ktoś nie będzie mógł trzymać prosto myszki... Jeśli wtedy do mnie zadzwonią, przysięgam, że wskakuję na serwer. Tylko zadzwońcie – powiedział 26-latek. A takie losowe wypadki zdarzały się tej organizacji już w przeszłości. Nie tak dawno Tyson "TenZ" Ngo nie był w stanie zagrać bardzo ważnej gry podczas etapu Challangers, a Hunter "SicK" Mims musiał zrobić sobie przerwę od profesjonalnej rozgrywki ze względów zdrowotnych. Oczywiście wypowiedź tarika należy brać z przymrużeniem oka, ale warto wziąć pod uwagę, że jest teraz o wiele bliżej profesjonalnej sceny, niż był przed dołączeniem do Sentinels.