Kontrowersyjne nagranie założyciela G2

A wszystko właśnie zaczęło się od jednego materiału wideo. Na nim możemy dostrzec CEO znanej organizacji w towarzystwie Andrew i Tristana Tate'ów, a w opisie możemy przeczytać, że ocelote "świętował wczoraj mistrzostwo świata G2". Oczywiście to po prostu kolejny żart Hiszpana, gdyż organizacja w ostatnim czasie nie wygrała żadnej statuetki. I cóż, faktycznie widać, że wszyscy obecni na nagraniu dobrze się bawią.

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby właśnie nie Andrew Tate. To dość kontrowersyjna postać, która została zbanowana na większości platform za swoje szkodliwe poglądy. Amerykanin niejednokrotnie wypowiadał się w seksistowski sposób, sugerując często, że kobiety m.in. nie potrafią prowadzić samochodów i nie są równe mężczyznom na wielu płaszczyznach. Oprócz tego doszły też zarzuty odnośnie do jego przeszłości. Tate miał rzekomo uczestniczyć w handlu ludźmi, co nie zostało potwierdzone, ale też nie pomogło jego wizerunkowi.

To dla wielu osób było nieodpowiednim ruchem dla marki G2. Wypowiedziało się sporo osobistości związanych z esportem i często wytykano, że ocelote bawi się z kontrowersyjnym celebrytą chwilę po zakontraktowaniu żeńskiego składu w dywizji League of Legends. 32-latek odpowiedział na to dość dosadnie, broniąc swojej prywatności. – Nikt nigdy nie będzie kontrolować moich przyjaźni. Tutaj stawiam granicę. Imprezuję z kim, do cholery, chcę – czytamy na Twitterze CEO.

CEO organizacji zawieszony

Nie skończyło się to dla ocelote'a dobrze. Oprócz ciągłej krytyki w mediach społecznościowych następnego dnia dostał też kolejną nauczkę. Tym razem ze strony swojej organizacji, która podała, że CEO zostaje zawieszony w swojej funkcji na osiem tygodni. W tym czasie nie będzie też dostawał pensji. – Zeszłej nocy zawiedliśmy was. Działania naszego dyrektora generalnego mówiły językiem, który wyraźnie kontrastuje z wartościami i kulturą, którą G2 żyje i do której dąży. I za to przepraszamy – czytamy we wpisie.

Hiszpan także odniósł się ponownie do całej sprawy i tym razem ewidentnie ochłonął po wczorajszej burzy. – Wielu fanów G2 zawiodło się w ten weekend, co spowodowało zamieszanie w kwestii moich poglądów. Moim nieustannym celem zawsze było opowiadanie się za absolutną równością szans, niezależnie od tego, kim jesteś i skąd pochodzisz, bo na tym polega gaming. Moje życie było pełne nauczek i miałem sporo sytuacji, w które wpadłem w przeszłości. [...] Czuję się okropnie z powodu dyskusji, które wywołałem i zaakceptuję konsekwencje – napisał ocelote w mediach społecznościowych.