Liquid żegna swojego marksmana
W pożegnalnym wideo, które możecie obejrzeć poniżej, Hans sama opowiedział więcej o rozstaniu z Liquid, ale też o całym minionym splicie. – To było rozczarowanie, porażka – głównie indywidualna, ale wiem, że inni też chcieli wygrać i się to nie udało, więc muszą czuć się źle. Chciałem przynajmniej dostać się na Worlds i coś tam udowodnić, skoro nie udało nam się wygrać obu splitów – oznajmił.
Francuski zawodnik wyznał też, że jego drużyna była gotowa rozstać się z nim bez kwoty wykupu mimo obowiązującego kontraktu, znacznie ułatwiając mu znalezienie następnego pracodawcy. – Chcę podziękować TL, że nie nałożyli na mnie kwoty wykupu i mogę dołączyć do innych drużyn. W zasadzie jestem obecnie wolnym agentem – chyba po raz pierwszy w mojej karierze w ogóle (śmiech) – stwierdził Hans sama.
Mimo wszystko 23-latek przyznał, że jest mu szkoda właściciela organizacji – Steve'a Arhanceta. – Prawdę powiedziawszy, trochę żal mi Steve'a. Tak samo, jak ja zaufałem organizacji, on zaufał, że będę zaliczał dobre występy. Ale tego nie robiłem. I tego mi szkoda – powiedział Liv.
Today we say farewell to @Hanssama. Thank you for all that you have done for us at TLH this past year.
We look forward to seeing you again on the other side of the stage. Bonne chance! pic.twitter.com/DzH76k9Qt1
— Team Liquid Honda LoL (@TeamLiquidLoL) September 19, 2022
Przebudowa składu w toku?
Niewykluczone, że na rozstaniu z Hansem samą rewolucja w Liquid się nie skończy. Jakiś czas temu głos zabrał wspomniany właściciel Liquid, Steve Arhancet, który oznajmił, że skład w przyszłym roku będzie się różnił od dotychczasowego. Na chwilę obecną wiadomo, że tyczy się to co najmniej jednej pozycji. Na więcej informacji w tym temacie musimy jednak jeszcze poczekać.