Jankos poza LEC?

A to może być całkiem prawdopodobne, jeśli wierzyć słowom samego leśnika. Podczas jednego ze swoich streamów Jankos odpowiadał jednemu ze swoich widzów na pytanie dotyczące jego buyoutu. Nasz rodak dał bardziej niż wyczerpującą odpowiedź, która mogła zaboleć fanów 27-latka. – Mój buyout był o wiele większy niż 800 tysięcy dolarów. Potem został obniżony i był nieco większy niż ta kwota. Teraz nie wiem, ile wynosi, ponieważ obecnie nie ma już drużyn szukających zawodników. Wszyscy już pozyskali tych, których chcieli. Trochę więc utknąłem – wyznaje Jankowski.


Niedawno informowaliśmy o tym, że miejsce Polaka miałby zająć mistrz francuskiej ligi regionalnej, czyli Martin "Yike" Sundelin. To oznaczałoby, że Jankosa nie tylko nie zobaczymy w G2 Esports, ale nie pojawi się też w innej drużynie z powodu braku miejsca albo zbyt dużej ceny buyoutu. Organizacja Samurajów ponownie może mieć na smyczy jednego z najlepszych graczy w Europie, który nie może grać i jest uwiązany kontraktem z formacją. Tak było m.in. w przypadku Martina "Rekklesa" Larssona oraz Mihaela "Mikyxa" Mehlego. Z tego powodu strzelec nie pojawił się w LEC, a wspierający bardzo długo szukał nowego domu z ławki rezerwowych G2.