ENCE 2:0 Team Vitality Team Vitality
Vertigo 16:12 — Nuke 19:15

Męczarnie na Vertigo

Seria zaczęła się na Vertigo wskazanym przez Team Vitality. ENCE podjęło dobrą decyzję i ustawką na środku wygrało sobie pierwszą pistoletówkę. Co więcej, dołożyło do swojego następne punkty, nie ponosząc większych strat. Nawet w pierwszej rundzie na pełnym wyposażeniu rywala zginęli tylko dwaj zawodnicy Ośmiornic, więc ekonomia ekipy Polaka wyglądała naprawdę solidnie. Dzięki temu po porażce antyterroryści mogli natychmiast odpowiedzieć. Niestety szybko pojawiły się problemy i z 5:1 przewaga stopniała do jednego oczka. Następne rundy to wymiany cios za cios, jednak ENCE wróciło do pewnego prowadzenia dzięki zachowanej snajperce Alvaro "SunPayusa" Garcii. Po pierwszej połowie na tablicy wyników widniało 9:6 dzięki czterem fragom ustrzelonym przez Mathieu "ZywOo" Herbauta.

Mapa nie była jeszcze przesądzona, ponieważ Marco "Snappi" Pfeiffer i spółka w meczu przeciwko FURII w ataku wygrali zaledwie jedną rundę. Tym razem udało się to już w potyczce na pistoletach, lecz na nieszczęście dychy i kolegów Vitality odpowiedziało force'em. Wkrótce po tym wynik wynosił 10:10. Wtedy zaczął się prawdziwy rollercoaster. Obie ekipy zaczęły ryzykować i wygrywać przy tym force, ale to ENCE wyszło zwycięsko z tej szarpaniny. Przełamało ekonomię rywala i przy pierwszej okazji zakończyło Vertigo 16:12.

Dreszczowiec na Nuke'u

Na drugiej mapie dycha i spółka mieli doskonałą okazję, by zakończyć całe spotkanie. Zaczynali w ataku i pomimo przegranej pistoletówki zaraz wyszli na prowadzenie. Grając po teoretycznie trudniejszej stronie, po sześciu rundach zdobyli pięć punktów. Vitality nie miało najmniejszego zamiaru się poddawać i już po chwili doprowadziło do wyrównania. Chociaż ENCE przegrywało, regularnie udawało się podkładać bombę. Dzięki temu mogło cały czas grać na karabinach, a ekonomia graczy CT nie była aż tak stabilna. Terrorystom nie udało się przełamać, ale i tak przy zmianie stron mieli całkiem niezłą zaliczkę sześciu rund.

Optymizmem napawała kolejna wygrana pistoletówka i przełożenie jej na kolejne punkty. Rezultat wynosił 10:9, gdy Pszczoły dopiero zaczynały szukać otwarcia w drugiej części spotkania. Co gorsza dla Vitality nie szło to tak sprawnie, a kłopot sprawiało nawet podłożenie bomby. Drużyna prowadzona przez Dana "apEXA" Madesclaira doszła do głosu w ataku dopiero przy trzynastu oczkach dla rywali. Na koniec mapy ponownie zrobiło się ciekawie, gdyż to zawodnicy terro zaczęli dyktować warunki. Co więcej, to oni jako pierwsi mieli punkt mapowy, jednak rzutem na taśmę ENCE uratowało sytuację i doprowadziło do dogrywki. W niej ekipa Polaka pewnie wygrała 19:15, kończąc cały mecz 2:0.

Statystyki meczu ENCE vs Vitality w ramach IEM Rio 2022 Major:

Gracz Bilans K/D Ratio
Vertigo Nuke Dust2 Łącznie
SunPayus 35:13 25:17 60:31 1,94
valde 15:15 26:19 41:34 1,21
dycha 16:18 22:21 38:39 0,97
Team Vitality ZywOo 22:19 18:23 40:42 0,95
Team Vitality dupreeh 14:19 24:22 38:41 0,93
Maden 17:20 20:20 37:40 0,93
Snappi 15:21 25:23 40:44 0,91
Team Vitality Spinx 12:22 26:22 38:44 0,86
Team Vitality apEX 22:19 13:23 35:42 0,83
Team Vitality Magisk 17:19 19:28 36:47 0,77

Po więcej informacji na temat Intel Extreme Masters Rio Major Championship 2022 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

IEM Rio Major 2022