Fnatic żegna swojego trenera

Mebdi do Fnatic oficjalnie dołączył pod koniec listopada roku 2020, spędzając tym samym w czarno-pomarańczowych barwach dwa pełne sezony. Wyniki osiągnięte przez jego podopiecznych w tym czasie bez wątpienia można zaliczyć do zadowalających – w końcu udało im się dwukrotnie wywalczyć awans na mistrzostwa świata, a w trzech z czterech splitów zająć miejsce na podium czołowej europejskiej ligi. Z drugiej jednak strony puchar League of Legends European Championship był poza zasięgiem formacji, a oba występy na Worlds kończyły się już w fazie grupowej (choć tu warto mieć z tyłu głowy niespodziewane opuszczenie drużyny przez Eliasa "Upseta" Lippa w zeszłym roku).

W samych superlatywach o Mebdim przy okazji pożegnanie wypowiedział się dyrektor drużyny, Javier "Dardo" Zafra. – Jego energia i nastawienie sprawiły, że te dwa lata były naprawdę godne zapamiętania, a jego obecność w drużynie ciągle pomagała nam przezwyciężać wszelkie okoliczności, nawet gdy sytuacja wyglądała na trudną i niemożliwą, czego dowodem może być ten letni split. Powodzenia w przyszłości i dziękujemy za wszystkie starania dla Fnatic – skwitował Hiszpan.

Co dalej z YamatoCannonem?

Jaki będzie kolejny krok w karierze szwedzkiego szkoleniowca? Tego na razie nie wiadomo. Inaczej sprawa ma się z jego następcą we Fnatic, bo według informacji przekazanych już ponad trzy tygodnie temu przez Alejandro "anonimotum" Gomisa nowym głównym trenerem drużyny LoL-a w FNC zostanie Gonçalo "Crusher" Pinto, dla którego będzie to promocja z akademii – o ile oczywiście ta informacja zostanie potwierdzona.