IEM bez Rosjan?

Kraje graniczące z Rosją są w coraz większym stopniu zaniepokojone znaczącym i rosnącym napływem obywateli rosyjskich przez nasze granice do Unii Europejskiej i strefy Schengen. Uważamy, że zaczyna to być poważnym zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa publicznego i dla całej strefy Schengen. [...] Estonia, Łotwa, Litwa i Polska uzgodniły wspólne podejście regionalne i niniejszym pragną wyrazić swoją polityczną wolę i zdecydowany zamiar wprowadzenia tymczasowych krajowych środków dla obywateli rosyjskich posiadających wizy UE w celu przeciwdziałania bezpośrednim zagrożeniom porządku publicznego i bezpieczeństwa i ograniczyć możliwość wjazdu do strefy Schengen dla obywateli rosyjskich podróżujących w celach turystycznych, kulturalnych, sportowych i biznesowych – tej treści komunikat jeszcze na początku września ukazał się na stronach rządowych. Zanosiło się więc, że obywatele Rosji będą mieli utrudniony, a być może nawet uniemożliwiony przyjazd na terytorium m.in. właśnie Polski.

Taka decyzja mogłaby oznaczać, że podczas IEM Katowice 2023 takie formacje, jak m.in. Natus Vincere czy też G2 Esports albo nie zagrałyby w ogóle, albo w dopuszczalnych przypadkach musiałyby korzystać z pomocy zmienników. Z kolei złożone w większości z Rosjan Cloud9, Team Spirit czy też Outsiders najprawdopodobniej z konieczności ominęłyby prestiżowe zawody. Warto jednak pamiętać, że obostrzenia dotyczą wyłącznie obywateli Rosji, którzy chcieliby wejść na polskie terytorium z kraju nienależącego do Unii Europejskiej. Możliwe jest natomiast przemieszczanie się osób z ważnymi wizami pomiędzy różnymi państwami UE, nie można więc wykluczyć, że w razie konieczności zawodnicy przybędą do Katowic nie bezpośrednio ze wschodu, a poprzez zachód. Na możliwość znalezienia wyjścia z kłopotliwej sytuacji wskazywałoby zresztą oświadczenie, które od przedstawicieli ESL FACEIT GROUP otrzymali dziennikarze serwisu HLTV.

ESL zabiera głos w sprawie IEM Katowice

Na ten moment nie ma żadnych przesłanek w prawie lokalnym, które sugerowałyby, że którykolwiek zespół lub gracz nie otrzymałby zezwolenia na wjazd na teren Polski, czyli również nie mógłby uczestniczyć w nadchodzącym turnieju w Katowicach. EFG pozostaje w zgodzie ze wszystkimi zapisami prawa międzynarodowego i sankcjami, dlatego też będziemy nadal przyglądać się sytuacji i dopasowywać naszą globalną oraz lokalną strategię, by to odzwierciedlała – możemy wyczytać w komunikacie ESL. Jak ostatecznie rozwinie się sytuacja? Przekonamy się już za kilka tygodni, bo IEM Katowice 2023 odbędzie się między 31 stycznia a 12 lutego. Na zawodach pojawią się 24 drużyny, w tym m.in. FaZe Clan, Team Vitality oraz Fnatic, które powalczą o łączną pulę nagród wynoszącą 1 milion dolarów. Areną wielkiego finału jak zawsze w przypadku rozgrywanego w Polsce IEM-a będzie legendarny Spodek.